Reklama

Ewa Bugała wraca do TVP

Była reporterka "Wiadomości", Ewa Bugała, wraca na antenę TVP. Nie będzie jednak zajmować się polityką.

Była reporterka "Wiadomości", Ewa Bugała, wraca na antenę TVP. Nie będzie jednak zajmować się polityką.
Ewę Bugałę ponownie zobaczymy w Telewizji Polskiej /TVP

"Każdy ma prawo do drugiej szansy, pani Bugała wróciła do TVP, choć już nie do dziennikarstwa politycznego. Jak poinformowała mnie Dyrekcja TAI, w ciągu kilku tygodni zadebiutuje z programem lifestylowym" - prezes TVP, Jacek Kurski, ujawnił w rozmowie z tygodnikiem "Sieci".

Ewa Bugała przez sześć lat pracowała w Telewizji Polskiej. Zanim we wrześniu 2012 zaczęła pracę w "Wiadomościach", była reporterką TVN i TVN24.

Jej pozycja w informacyjnym programie TVP umocniła się, gdy w 2016 roku szefową "Wiadomości" została Marzena Paczuska. Bugała zaczęła od tego momentu przygotowywać autorskie materiały do głównego wydania "Wiadomości".

Materiałom Bugały opozycja zarzucała jednak manipulowanie informacjami. W grudniu 2016 posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus zaatakowała Bugałę na sejmowym korytarzu.

Reklama

"Pani robi informacje, które są zmanipulowane" - Scheuring-Wielgus zarzucała Bugale. "Wstydzi się pani, że takie zmanipulowane informacje pani przekazuje?" - pytała reporterkę.

W maju 2017 roku Bugała przestała współpracować z "Wiadomościami" TVP1. W czerwcu na antenie TVP Info zadebiutował nowy program "Nie da się ukryć", którego została gospodynią. Omawiające aktualne tematy produkcja pokazywana była codziennie o godz. 21.10 i zawierała reporterskie materiały TVP.

Głośno o Ewie Bugale zrobiło się na początku lutego tego roku, kiedy pojawiła się informacja, że dziennikarka objęła funkcję rzeczniczki prasowej i dyrektor komunikacji korporacyjnej w PKN Orlen.

Według "Faktu", dziennikarka miała tam zarabiać 32 tys. złotych miesięcznie. Skrytykowało to wielu dziennikarzy, oceniając, że Ewa Bugała nie ma wystarczających kompetencji na takie stanowisko i że to kompromitujące.

Ewa Bugała nie kryła oburzenia takimi opiniami. Jednak zaledwie po dwóch dniach od rozpoczęcia nowej pracy, zrezygnowała ze stanowiska w Orlenie. Napisała na Twitterze, że spotkała ją "bezprecedensowa, brutalna fala hejtu".

Miesiąc później rozpoczęła pracę w biurze prasowym TVP.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Bugała
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama