Reklama

Emocje we włoskim "Tańcu z gwiazdami"

Wyjątkowo burzliwy przebieg ma 9. edycja włoskiego "Tańca z gwiazdami" w telewizji publicznej RAI. To wszystko za sprawą jednej z uczestniczek show - znanej piosenkarki Anny Oxy.

52-letnia gwiazda, która dwa razy wygrała festiwal w San Remo, pokłóciła się 2 listopada z jury i prowadzącą taneczne show. Ku jej oburzeniu jurorzy oraz widzowie w studiu nisko ocenili sambę, którą zatańczyła ze swym partnerem Samuelem Peronem. Ich oryginalny taniec, połączony z monologiem artystki na temat filozofii odżywiania, został wygwizdany przez część publiczności.

Niezadowolonym z jej występu jurorom powiedziała zaś zdenerwowana: "Nie możecie zachowywać się tak wobec kogoś, kto pracuje nad tańcem cały tydzień". Pełna złości zeszła ze sceny.

Reklama

Następnie Anna Oxa odmówiła ponownego wyjścia na parkiet i opuściła studio telewizyjne twierdząc, że została "zaatakowana i obrażona".

Prowadząca "Ballando con le stelle" Milly Carlucci na próżno usiłowała uspokoić nerwową sytuację. Piosenkarkę uratowało telefoniczne głosowanie; przeszła do następnego odcinka, choć do ostatniej chwili nie wiadomo było, czy po awanturze powróci do programu.

Wydawało się, że wszystko wróciło do normy w kolejnym, sobotnim odcinku show. Jego autorzy odetchnęli z ulgą, ponieważ Oxa zdecydowała się na następny występ.

Tym razem jednak był on wyjątkowo pechowy. Gwiazda podczas tańca zwichnęła sobie kostkę, a kilka milionów widzów oglądało ją leżącą w bólu na podłodze.Taniec został przerwany, a na parkiet wezwano pomoc.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Włochy | tańce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy