Emma Corrin o drastycznych scenach w "The Crown"
Nadciąga premiera długo wyczekiwanego przez fanów czwartego sezonu serialu "The Crown". Jednym z najważniejszych wątków produkcji będzie relacja księżnej Diany z księciem Karolem oraz jej zmagania z bulimią. Odtwórczyni roli Lady Di wyjawiła, że to ona zaproponowała scenarzystom dodanie drastycznych scen z udziałem jej bohaterki. "Chciałam w uczciwy sposób przedstawić zaburzenia odżywiania" - powiedziała Corrin.
15 listopada do katalogu Netflixa trafi czwarty sezon "The Crown". Kontynuacja serialu opowiadającego o losach brytyjskiej rodziny królewskiej rozpocznie się u schyłku lat 70. XX wieku - burzliwym dla monarchii okresie naznaczonym kontrowersyjną, budzącą sprzeciw Brytyjczyków, polityką Margaret Thatcher. Jednym z kluczowych wątków najnowszego sezonu produkcji będzie związek księcia Karola i Diany Spencer oraz zmagania młodej księżnej z bulimią. Na ekranie pojawią się drastyczne sceny pokazujące walkę arystokratki z wyniszczająca chorobą. Rzecznik Netflixa ujawnił niedawno, że odcinki zawierające owe sceny zostaną opatrzone specjalnym ostrzeżeniem dla widzów.
Jak wyznała w najnowszym wywiadzie odtwórczyni roli księżnej Diany, Emma Corrin, dosadne pokazanie w serialu zaburzeń odżywiania "królowej ludzkich serc" było jej pomysłem. "Wraz z trenerem ruchu pracowaliśmy nad mową ciała Diany. Wtedy doszliśmy do wniosku, że dobrze byłoby rozwinąć ten wątek, więc zwróciłam się do scenarzystów z prośbą o uwzględnienie scen wymiotów. Chciałam w uczciwy sposób przedstawić zaburzenia odżywiania. Miałam poczucie, że jeśli chcemy pozostać autentyczni, musimy pokazać, jak naprawdę wygląda bulimia - w przeciwnym razie będzie to krzywdzące dla każdego, kto przez to przeszedł" - wyjaśniła aktorka w rozmowie z magazynem "Radio Times".
O swojej walce z bulimią księżna Diana po raz pierwszy opowiedziała w głośnym wywiadzie udzielonym Martinowi Bashirowi w 1995 roku. Wyznała wówczas, że zaburzenia odżywiania były efektem zaniżonego poczucia własnej wartości. "Tak się dzieje, kiedy twoja samoocena jest na niskim poziomie, kiedy nie czujesz się wartościowy ani godny miłości. Wymiotowanie paradoksalnie daje ci poczucie komfortu, poczucie kontroli" - powiedziała arystokratka, nazywając bulimię "sekretną chorobą". Jak zaznacza Corrin, z uwagi na powszechność i wyjątkowo destrukcyjny wpływ bulimii na chorujące nań osoby, należy ów problem nagłaśniać. "Nie możemy unikać rozmów na ten temat. Diana otwarcie mówiła o swoich doświadczeniach z bulimią, za co szczerze ją podziwiam" - powiedziała aktorka.