Elżbieta Romanowska: Nietypowy prezent urodzinowy
Elżbieta Romanowska w tym roku postanowiła zrobić sobie nietypowy prezent urodzinowy i spędziła tydzień na Lazurowym Wybrzeżu. Kilka zdjęć z wypoczynku w Nicei zamieściła na swoim Instagramie. Aktorka podkreśla, że wyjazd był pełen wrażeń i każdy przynajmniej raz w roku powinien zrobić sobie taką niespodziankę.
Romanowska przyznaje, że w natłoku różnych obowiązków zawodowych trudno wygospodarować nieco dłuższą chwilę na zagraniczny wyjazd. Nie czekając więc na kolejną okazję, wykorzystała kilka dni wolnego i pod koniec maja wyjechała do Nicei.
- Bardzo się cieszę, że to się udało, tym bardziej że w tym roku za bardzo nie będę mieć wakacji. Tym bardziej więc jestem zadowolona, że tak się to wszystko potoczyło, że udało się wygospodarować tydzień, żeby pojechać do Nicei i odwiedzić przyjaciół - mówi agencji Newseria Lifestyle Elżbieta Romanowska.
Aktorka przyznaje, że z Nicei przywiozła dużo miłych wspomnień, a wyjazd, choć był krótki, to pozwolił zresetować umysł i naładować baterie.
- Miałam przecudowny dzień, chociaż lało od samego rana, ale potem już wyszło słoneczko. W Nicei usłyszałam od starych Nicejczyków, że jeżeli w dniu urodzin leje jak z cebra, to znaczy, że będziesz miała przepiękne, słoneczne życie, więc nie mogłam sobie życzyć lepszej wróżby - mówi Elżbieta Romanowska.
W ubiegłym roku aktorka spędzała wakacje na słonecznej Sycylii i jak wspomina, również był to bardzo udany wyjazd. Wyspa zachwyciła ją malowniczymi widokami i wieloma plażami z mnóstwem kolorowych parasolek. Aktorka przyznaje, że lubi dalekie podróże i zawsze stara się wszystko precyzyjnie zaplanować. Dzięki dobrej organizacji udaje jej się uniknąć przykrych niespodzianek.
- Jeszcze mi się nie zdarzyło, aby zagubiono mój bagaż i mam nadzieję, że mi się nie zdarzy, bo na wakacje zawsze bierze się najlepsze ciuchy. Nie jeżdżę do hoteli. Z reguły organizuję sobie wyjazdy sama z przyjaciółmi, najczęściej wtedy wynajmujemy mieszkania - mówi Elżbieta Romanowska.