Edyta Herbuś: Moi dziadkowie są małżeństwem od 60 lat
Edyta Herbuś uważa, że trwająca całe życie miłość jest możliwa. Udowodnili to jej dziadkowie, którzy od 60 lat stanowią szczęśliwe małżeństwo. Zdaniem Edyty Herbuś takie pary powinny stanowić wzór dla współczesnych młodych ludzi niedbających o relacje w związku i gotowych zerwać go w razie pierwszych niepowodzeń.
Edyta Herbuś jest bardzo związana ze swoimi bliskimi i chętnie chwali się nimi w mediach społecznościowych. Niedawno opublikowała zdjęcie swoich dziadków, którzy jesienią tego roku obchodzili 60. rocznicę ślubu. Stwierdziła również, że ich związek stanowi dla niej inspirację, a rodzina jest dla niej najcenniejszą rzeczą w życiu.
- Obserwuję ich z wielką pokorą i szacunkiem, imponuje mi to. Bo to wielkie wyzwanie tworzyć relację na dobre i złe - mówi Edyta Herbuś agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Zdaniem aktorki związek jej dziadków jest dowodem na to, że prawdziwa miłość jest niezniszczalna i może trwać przez całe życie. Warto więc inwestować w takie uczucie i nie poddawać się w obliczu kryzysów. Aktorka zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że w obecnych czasach taka postawa wobec związków jest niemodna. - Singlowanie stało się bardzo powszechne, podobnie jak szybka wymiana na lepszy model. Lepszy, bo nowy, komu to oceniać - przekonuje Herbuś.
Gwiazda uważa, że w każdym, zwłaszcza długoletnim związku, w pewnym momencie może się pojawić strach, zwątpienie lub pokusa. Tym mocniej należy cenić pary, którym udało się przetrwać te problemy i stworzyć szczęśliwe, długoletnie relacje, oparte nie tylko na miłości, lecz także na szacunku. Świadczy to bowiem o ich silnym charakterze i świadomości tego, co jest w życiu ważne.
- Ludzie, którzy potrafią przy sobie trwać i tworzyć przestrzeń domową, rodzinną, to są dzisiaj nasi bohaterowie, to są wzory do naśladowania - podsumowuje Herbuś.
Tancerka od kilku lat związana jest z reżyserem Mariuszem Trelińskim. Para poznała się w 2010 roku podczas przesłuchań do spektaklu "Traviata".