Reklama

Dziennikarzom grożą 3 lata więzienia

Alvin Gajadhur, z którego żartowali Kuba Wojewodzki i Michał Figurski, zawiadomił prokuraturę o popełnieniu przestępstwa.

Gajadhur, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, złożył zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. Zarzucił dziennikarzom prowadzącym "Poranny WF" znieważenie go w trakcie audycji z 25 maja br. z powodu przynależności rasowej oraz pomówienia go za pośrednictwem mediów. Grozi za to do 3 lat więzienia.

Wcześniej Gajadhur złożył doniesienie do Rady Etyki Mediów i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

"Prowadzący audycję Kuba Wojewódzki i Michał Figurski znieważyli go (Alvina Gajadhura - przyp. red.) obraźliwymi, rasistowskimi sformułowaniami. Proponując 'zadzwońmy do murzyna' sugerowali, że telefon pana G. działa w 'buszmeńskiej sieci dla czarnych'. Naigrywając się z pochodzenia wywołanej publicznie osoby dziennikarze używali m.in. zwrotów: 'krajowy rejestr murzynów', 'audycję dzisiejszą sponsoruje warszawski oddział ku klux klan-u'" - oświadczyła Rada Etyki Mediów.

Reklama

Dyrekcja radia nie zgodziła się z opinią REM. Jak wyjaśnił Bogusław Potoniec, prezes zarządu, program Kuby Wojewódzkiego i Michała Figurskiego ma charakter satyryczny, a intencją jego autorów było obnażenie i krytyka pokutujących w części naszego społeczeństwa zachowań ksenofobicznych.

MediaRun.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michał Figurski | Kuba Wojewódzki | wiezienia | więź
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy