Durczok nie odbierze Wiktora
"Pani Cichopek siedzi w rozrywce, a ja siedzę w informacji. Nie udawajmy, że to są te same światy, bo nie są" - mówi Kamil Durczok w rozmowie z Piotrem Najsztubem.
"Pani Katarzyna Cichopek z dużym powodzeniem wykonuje zupełnie inny zawód niż ja. I nie możemy wystartować do tej samej nagrody, prestiżowej w tym środowisku, bo to jest głupota, najnormalniej w świecie".
41-letni dziennikarz, redaktor naczelny i prezenter "Faktów" TVN, opowiada w wywiadzie opublikowanym w najnowszym numerze "Przekroju", dlaczego wycofał się z wyścigu o Wiktora. Przyznaje też, że spodziewał się, iż zostanie posądzony o pychę.
"Miałem pełną świadomość, że takie oskarżenia mnie spotkają. Jednak nie można doprowadzać do sytuacji (...), że istnieje wspólny mianownik Kingi Rusin, Katarzyny Cichopek, Kamila Duroczka, Krzysztofa Ibisza i Piotra Kraśki - i to jest srebrny ekran, na którym się pokazują. Więc nie róbmy ludziom wody z mózgu" - dodaje Durczok.
Najsztub wyznał w rozmowie, że nominacja w tej samej kategorii Cichopek i Durczoka bardzo go zaskoczyła.
"Kiedy otworzyłem kopertę z kartami do głosowania i przeczytałem, że kapituła umieściła cię w kategorii prezenterzy z Kasią Cichopek, to po prostu ryknąłem ze śmiechu".
"Sam wiesz, że sytuacja jest absurdalna" - komentuje Durczok.
"Media są na niedobrej drodze, tabloidyzują się, ale nie są stabloidyzowane do końca i myślę, że jak ktoś jeszcze jest przytomny na tym rynku, a tych przytomnych ludzi wbrew pozorom jest całkiem sporo, to nie powinien przykładać do tego ręki" - kontynuuje dziennikarz.
Na pytanie Najsztuba, czy wycofał się ze strachu że... przegra z Cichopek, Duroczok odpowiada:
"Albo to prowokacja, albo (...) nie czytałeś tego, co mówiłem wcześniej. (...) Powiedziałbym, już mniej serio, że nawet w kategorii z Kasią Cichopek nie jestem bez szans".
Naczelny "Faktów" dodał, że jeśli otrzyma Wiktora, nie odbierze nagrody.
"Wyjdę i powiem dlaczego. Byłoby postawieniem wszystkiego na głowie i co najmniej brakiem logiki, gdybym poprosił o wycofanie swego nazwiska i potem przyjął nagrodę".
Przypomnijmy, że Kamil Durczok ma już cztery Wiktory, które otrzymał od publiczności.
Wręczenie tegorocznych wyróżnień - jednej z najcenniejszych nagród telewizyjnych - odbędzie się pod koniec lutego.