Dominika Ostałowska: Powinnam bardziej oszczędzać
Pieniądze zarabia się po to, aby je wydawać - mówi Dominika Ostałowska. Należy robić to jednak rozsądnie, nie trwoniąc finansów bez potrzeby. Jej samej największą przyjemność sprawia kupowanie podarunków jej bliskim. Gwiazda przyznaje, że choć nie uważa się za osobę rozrzutną, nie może się też zaliczyć do ludzi przesadnie oszczędnych.
Dominika Ostałowska stara się zachowywać rozsądne podejście do finansów. Gwiazda nie uważa się za osobę rozrzutną, choć przyznaje, że lubi wydawać pieniądze. Cieszy ją kupowanie nowych rzeczy dla samej siebie, znacznie większą przyjemność aktorka czerpie jednak z możliwości obdarowania swoich bliskich. - Wtedy te pieniądze dają mi najwięcej radości, bo wiem, że dzięki nim mogę zobaczyć uśmiech na twarzy bliskich mi osób - mówi Dominika Ostałowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Zdaniem aktorki pieniądze zarabia się po to, aby móc je wydawać. Same w sobie nie wydają się jej fascynujące, wartość ma dopiero to, co dzięki nim można przeżyć. Gwiazda ma na myśli przede wszystkim doświadczenia i emocje, a nie przedmioty materialne. - Nie chodzi tylko o kupowanie rzeczy, ale o podróżowanie, kupowanie sprzętu, który sprawia, że możemy realizować swoje pasje - wyjaśnia Ostałowska.
Gwiazda nie uważa się za osobę rozrzutną, uważa bowiem, że do pieniędzy należy mieć szacunek. Dobrze jest doceniać możliwość pracowania oraz zarabiania na utrzymanie i życiowe przyjemności, nie powinno się jednak bezsensownie trwonić pieniędzy. Aktorka przyznaje jednak, że mogłaby wydawać nieco mniej. - Powinnam się raczej postarać być bardziej oszczędną, niż rozwijać się w tym drugim kierunku, natomiast staram się nie robić rzeczy bezsensownych - podsumowuje Ostałowska.