Reklama

Doktor House gra bluesa w Hiszpanii

Hugh Laurie, popularny doktor House, odwiedził Hiszpanię. Nieodłączną laskę zamienił na mikrofon i pianino. Razem z sześcioosobową grupą Copper Bottom Band prezentuje swoją płytę "Let them Talk". W piątek zagra w Madrycie.

Pierwszy koncert brytyjskiego aktora i muzyka odbył się w Barcelonie. Hugh Laurie zaprezentował zebrane na płycie "Let them Talk", klasyczne interpretacje bluesa z Nowego Orleanu. Większość miejsc w wypełnionej po brzegi sali Teatro Parallel, zajmowały kobiety. "Jaki on przystojny" - wzdychała elegancko ubrana pani, która razem z torebką trzymała w ręku duże zdjęcie Hugh Lauriego w... lekarskim kitlu.

Aktor wszedł na scenę punktualnie o dziewiątej. Ukłonił się i przywitał po hiszpańsku. Potem jeszcze próbował wytłumaczyć, że nie potrafi powiedzieć nic więcej w tym języku, ale jego wyjaśnienia z oksfordzkim akcentem nie do wszystkich dotarły. Krótkie włosy, gładko ogolona twarz i czarna koszula w czerwone róże rodem z amerykańskich rodeo niewiele przypominały doktora z laską. "Koncentrujcie się na mojej koszuli i słuchajcie moich muzyków" - zachęcał zebranych.

Reklama

Laurie zasiadł najpierw za pianinem, ale zanim dotknął klawiatury posilił się whisky ze szklanki, którą zdobił duży herb Barcy. Grając na pianinie przesadnie gestykulował, śpiewał, grał na gitarze - żartując wcześniej, że dawali ją razem z koszulą,. Sam prezentował wykonywane piosenki, przed każdą z nich podkreślając, że to nie on jest autorem muzyki i tekstu. Zagrał 22 utwory, m.in. "Changes", "Tanqueray", "Green Green Rocky Road".

Aktor podbił barcelońską publiczność, z której wielu cierpliwie czekało na autograf po zakończeniu koncertu. W piątek Hugh Laurie wystąpi w Madrycie a w sobotę w Marbelli.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Hugh Laurie | Dr House | blues
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy