Reklama

"Czas honoru - Powstanie": Jedyny taki plan w polskim serialu

200 członków grup rekonstrukcyjnych, setki statystów, 35 kaskaderów, kilkadziesiąt pojazdów cywilnych i wojskowych z epoki, czołg V Panther i samobieżna mina- pułapka 303 Goliath, ponad 200 sztuk broni, z której zostanie wystrzelone ok. 7000 sztuk naboi, ponad 100 koszul ze spłonkami imitującymi postrzały, 30 kg silikonowego szkła, 500 specjalnych miękkich cegieł - oto, co przez dwa tygodnie, od poniedziałku 23 czerwca, szykuje się na planie "Czasu honoru - Powstania",

23 czerwca 130-osobowa ekipa "Czasu honoru - Powstanie" wyjeżdża na dwa tygodnie na Dolny Śląsk do Świebodzic i Walimia, aby zrealizować najbardziej monumentalne i spektakularne sceny walk powstańczych.

Ponad 3,5 ha rozległych pofabrycznych terenów, dzięki wyobraźni i ogromnemu nakładowi pracy scenografów, zamienią się w warszawskie dzielnice: Śródmieście, Starówkę i Czerniaków z okresu najintensywniejszych bombardowań i walk powstańczych. Na ekipę serialu czeka kilkanaście ton gruzów, wyburzone budynki, kamienne wąwozy z ruinami kamienic, dwie duże barykady, to sceneria walk plutonów dowodzonych przez Władka (Jan Wieczorkowski) i Bronka (Maciej Zakościelny).

Reklama

Podczas zdjęć na Dolnym Śląsku nie zabraknie scen kaskaderskich, pirotechnicznych, pościgów, akcji zbrojnych, strzelanin, napadów, które wymagają intensywnych przygotowań fizycznych aktorów. Jedną z najbardziej efektownych scen będzie wybuch Goliata - miny samobieżnej.

Realizowane na Dolnym Śląsku sceny ukazują bohaterów w powstańczych walkach na ulicach, podwórkach i barykadach Warszawy. Tragiczne przeżycia i ewakuację cywili, chwile którym towarzyszy strach, ból i poczucie straty, ale również inne emocje takie jak miłość, zwieńczona ślubem bohaterów.

"Powstańcy usypują barykadę z gruzu i spalonych przedmiotów. Z głębi ulicy Niemcy strzelają wściekle w stronę barykady osłaniającej właz kanałowy, do którego ze wszystkich stron nadciągają żołnierze i cywile. W ciemności raz po raz rozlegają się okrzyki. Janek i Bronek odpowiadają strzałami. Władek z Rudą pilnują porządku przy zejściu do kanału. Nagle zapada absolutna cisza, w której rozlega się cichy szept odmawianego różańca" - to jedna ze scen, którą zobaczymy w serialu TVP2 "Czas honoru - Powstanie".

Specjalna seria "Czas honoru - Powstanie" jest powrotem do wydarzeń mających miejsce pomiędzy IV i V sezonem. Cieszący się ogromnym zainteresowaniem temat Powstania Warszawskiego, rozmach inscenizacyjny, poruszający scenariusz i doskonała obsada wróżą powtórzenie sukcesu artystycznego oraz zdobycia uznania widzów tak jak przy poprzednich sezonach.

W zdjęciach realizowanych na Dolnym Śląsku wezmą udział m.in.: Jan Wieczorkowski, Maciej Zakościelny, Antoni Pawlicki, Jakub Wesołowski, Magdalena Różczka, Karolina Gorczyca, Olga Bołądź, Stefan Pawłowski, Adam Fidusiewicz, Maciej Musiał, Weronika Humaj, Grzegorz Daukszewicz, Krzysztof Chodorowski, Piotr Żurawski, Mariusz Kiljan, Karolina Chapko, Cezary Łukaszewicz.

Autorami scenariusza, tak jak w poprzednich seriach, są Jarosław Sokół i Ewa Wencel. Serial produkowany jest przez Akson Studio na zlecenie TVP 2. Reżyseruje go Jan Hryniak, operatorem zdjęć jest Piotr Śliskowski.

Premiera "Czasu honoru - Powstanie" już we wrześniu w TVP2.

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: powstane | Czas honoru
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy