Cleese jest jak dziwka
John Cleese - ikona brytyjskiego humoru i współzałożyciel "Latającego Cyrku Monty Pythona", przyjechał do Polski, by ponownie wziąć udział w reklamie jednego z banków.
"Jestem gotów zagrać prawie w każdej reklamie, bo są świetnie płatne, pod tym względem jestem jak dziwka. Zarabiam na nich więcej niż na filmach czy programach telewizyjnych" - zadziornie rzucił komik.
A dorobek reklamowy ma już dość pokaźny.
"W Norwegii reklamował majonez, w Danii buty, w Stanach orzeszki ziemne i francuskie piwo Kronenbourg, w Wielkiej Brytanii m.in. olej silnikowy, produkty Sony i sieć sklepów spożywczych. Wystąpił też w filmie reklamowym na Islandii. Banki też już reklamował - dwa razy w Holandii" - informuje "Dziennik".
Poprzednio, gdy Cleese występował w polskiej reklamie, wymieniony w spocie Pcim, (a właściwie jego wójt) podniósł lament, że miasto zostało przez komika ośmieszone. Cleese między innymi stwierdził, że "pcim" to "najgłupszy dźwięk" jaki kiedykolwiek słyszał. Na szczęście pcimskie władze szybko wykalkulowały, że można całe to zamieszanie obrócić na własną korzyść i teraz przyjezdnych w Pcimiu wita tablica informująca o wręczeniu Cleese'owi statuetki Łośkara.
Cleese pozostanie w Polsce do soboty, 2 sierpnia.