Cięty język Davida Lettermana
Jeśli ktoś ma już wyrobioną opinię na temat ostatniego zamieszania w amerykańskiej stacji telewizyjnej NBC, to jest nim z pewnością gwiazdor talk-show - David Letterman.
W swoim monologu w autorskim programie "Late Show With David Letterman" w konkurencyjnej stacji CBS, komik zażartował na temat ostatnich doniesień z życia zawodowego swoich kolegów po fachu - Jaya Leno i Conana O'Briena. Szefowie stacji NBC postanowili bowiem przesunąć porę nadawania programu "The Jay Leno Show" na 23:35, przez co "The Tonight Show" O'Briena byłoby nadawane dopiero po północy. Gwiazdor ostatniego programu ogłosił we wtorek, że nie zamierza go prowadzić, jeśli pora jego emisji byłaby tak późna.
Letterman skwitował te wydarzenia słowami: "Pokonałem kolejnego konkurenta!" oraz zasugerował, że jest to sprawa na tak wysokim szczeblu, że ewentualny następca niezwykle popularnego w USA O'Briena powinien zostać wyznaczony przez Prezydenta Baracka Obamę.
"W późnym paśmie programowym zaczynają się dziać ciekawe rzeczy. Drodzy państwo, wiecie co się tam wyprawia? Chaos, szaleństwo i spustoszenie... a wy wiecie co to oznacza. Tak, tak: pokonałem kolejnego konkurenta!" - ogłosił Letterman. "Ale słuchajcie tego: jeśli Conan rzeczywiście opuści swój program, to Prezydent Obama będzie musiał wyznaczyć jego następcę!" - dodał.
"Jak podaje gazeta 'The New York Times' odpowiedzialność za spustoszenia w telewizji NBC przypisuje sobie Al Kaida" - skonstatował znany prezenter.
Davidowi Lettermanowi przypominamy, że jest ktoś, kto ma bardziej cięty język od niego - to Robert Downey Jr (kluczowy moment: 3.00):