Chylińska: Ciary na całym ciele!
Jedna z Wielkiej Trójki jurorów "Mam talent!". Nie dla każdego znajdzie miłe słowo. Gdy trzeba, potrafi wskazać osobnikowi bez talentu, gdzie jego miejsce. Gdy jednak coś ją zachwyci, zaraża swym entuzjazmem wszystkich!
Całkiem spora grupa miłośników "Mam talent!" twierdzi, że to ona jest najbardziej szalonym ogniwem w jurorskim łańcuchu. Kiedyś buntowniczka, liderka zespołu O.N.A., która miała na pieńku ze wszystkimi nauczycielami, dzisiaj zmieniła wizerunek i... postawiła na muzykę w stu procentach taneczną (dowodem ostatni album "Modern Rocking"). Ma zwariowane tatuaże, no i... kocha to, co robi!
Niedawno oznajmiła, że jest w drugiej ciąży, a przecież nie tylko nie zrezygnowała z udziału w Orange Warsaw Festival, ale również nie zamierza rozstawać się z ukochanym programem - "Mam talent!". To podczas oceniania kolejnych uczestników show widzowie TVN mogą się przekonać,
na czym polega jej niezaprzeczalny urok oraz nutka szaleństwa, która sprawia, że jest tak lubiana.
W loży jurorskiej zasiada od samego początku, mając u boku Kubę Wojewódzkiego i Małgorzatę Foremniak. O ile jednak Wojewódzki jest w sposób oczywisty złośliwy, o Foremniak zaś wiadomo, że chętnie pomaga każdej zbłąkanej duszy, o tyle Chylińska jako jedyna bywa naprawdę nieprzewidywalna!
Wystarczy rzut oka na jej poczynania. Gdy pozornie znudzona wzdychała: "O Jezu" po obejrzeniu występu braci Legun, tak naprawdę oznaczało to: "Jestem zachwycona!", za którym szła decyzja "na tak". Nie mniejsze zdziwienie wzbudziło jej zachowanie, gdy po występie 11-letniej Agaty Wietrzyckiej (zaśpiewała przebój Danuty Rinn) po prostu rozpłakała się. Przyznajmy otwarcie, łzy nie pasują przecież do kogoś, kto... bywał przynajmniej tak uszczypliwy, jak Kuba Wojewódzki, albo
wprowadzał do gry aluzje seksualne ("Mamy talent w gaciach?", "Ale masz włosy na klacie!", "Kolega ma niezły tyłek" - to tylko kilka przykładów). Tymczasem trzecia odsłona wielkiego show TVN to kolejne niespodzianki.
Pamiętacie Państwo występ stremowanej Sabiny Jeszki? Nic nie wskazywało na to, jaki skarb w gardle ma ta drobna 22-latka. Gdy jednak zaśpiewała przebój Destiny's Child "Stand Up For Love", publiczność dosłownie oniemiała. I pewnie milczenie trwałoby w najlepsze, gdyby nie Agnieszka, która uratowała sytuację, mówiąc: "Jestem tak wzruszona, że muszę to jakoś rozwalić. Pozamiatałaś nieźle. To jest twój moment, jesteś gotowa na sukces, masz w sobie taki luz, taką parę, że ja mam ciary na całym ciele!".
Maciej Misiorny
Chcesz obejrzeć swój ulubiony program, serial, film, teleturniej? Sprawdź nasz program telewizyjny - mamy na liście aż 193 stacje!