Reklama

Cena popularności Kingi Rusin

Pogróżki dla niej i jej ukochanych córek, fałszywi wielbiciele, ostra krytyka i małe uszczypliwostki... Dlaczego musi to znosić?

Odkąd została jurorką show "You Can Dance. Po prostu tańcz", liczba jej fanów znacznie wzrosła. Kinga Rusin ma też wielu przyjaciół wśród gwiazd. Należą do nich m.in. Piotr Kraśko i Bartosz Węglarczyk, z którym prezenterka przyjaźni się od dawna i prowadzi program "Dzień dobry TVN". Panowie chętnie wypowiadają się na jej temat, nie szczędząc jej wyrazów uznania.

Jednak ten, kto ma zwolenników, miewa też wrogów... Do tej grupy Kinga może zaliczyć Jarosława Kuźniara i Dorotę Wellman, którzy mało przychylnie wypowiadali się na temat jej książki "Co z tym życiem?".

Reklama

Do drużyny krytyków pisarstwa gwiazdy należy też Kuba Wojewódzki. Jednak ich niepochlebne wypowiedzi Kinga... przekuła na swój sukces.

- Jarkowi Kuźniarowi, Dorocie Wellman i Kubie Wojewódzkiemu powinnam podziękować i wysłać kwiaty albo bombonierkę, bo chcąc nie chcąc, byli moimi marketingowcami. Jestem im wdzięczna - powiedziała w wywiadzie radiowym, twierdząc, że krytykanci przyczynili się do lepszej sprzedaży jej dzieła.

Rusin musi się bronić Ale nie wszystkie ataki nieprzychylnych osób dziennikarka może tak łatwo zbagatelizować i poszukać w nich korzyści dla siebie.

Jej były mąż, dziennikarz Tomasz Lis, ujawnił niedawno, że często spotyka się z przejawami nienawiści, skierowanymi nie tylko przeciwko niemu, ale też przeciw córkom jego i Kingi.

"Niech jego dzieci zginą pod pociągiem" - tak ponoć miała brzmieć jedna z nich.

Kinga martwi się tymi pogróżkami. Tym bardziej że trzy lata temu miała fatalne doświadczenie związane z fanem. Najpierw była przez niego mocno adorowana, a potem straszona i nękana.

Jak widać, niekiedy miłość idzie w parze z nienawiścią.

au

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana polskiej telewizji w jednym miejscu!

Imperium TV
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Rusin | king
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy