Reklama

"Bitwa na głosy": Zespół Piotra Kupichy w finale

W sobotę (23 kwietnia) poznaliśmy pierwszego finalistę programu "Bitwa na głosy". Została nim grupa z Katowic, dowodzona przez Piotra Kupichę. Za tydzień, o drugie miejsce w finale, powalczą wybrańcy Urszuli Dudziak i Haliny Mlynkowej.

Tym razem "Bitwa na głosy" miała bardzo świąteczny wstęp, bo drużyny wykonały fragment oratorium "Mesjasz" Georga Friedricha Händla pod tytułem "Hallelujah". Wokalistów wspomagała zasiadająca za stołem ekspertów śpiewaczka operowa Alicja Węgorzewska.

Na początku zespół Uli Dudziak zaprezentował funkowy klasyk Jamesa Browna zatytułowany "I Feel Good". Alicja Węgorzewska chwaląc występ stwierdziła, że "cała orkiestra była dobrze nastrojona". Grażyna Szapołowska powiedziała, że występ zespołu - ze względu na przebranie - kojarzył jej się z filmem "Lot nad kukułczym gniazdem". Wojciech Jagielski był natychmiast rozczarowany prezentacją przeboju legendarnego artysty.

Reklama

Wokaliści wybrani przez Piotra Kupichę wykonali balladę zespołu Foreigner "I Wanna Know What Love Is". Wzruszona Grażyna Szapołowska chwaliła wygląd zespołu: "Jesteście piękni". Wojciech Jagielski twierdził, że lider Feel jest zawsze zdenerwowany podczas występów swoich wokalistów. Na koniec Alicja Węgorzewska doceniła solistę Marcina, który na co dzień jest nauczycielem wychowania fizycznego.

Grupa Haliny Mlynkowej zaśpiewała wielki przebój grupy ABBA zatytułowany "Mamma Mia". "Ta piosenka potrzebuje dziewczęcej naiwności. Natomiast solistka Karolina ma piękny i ciemny głos, który jednak w ogóle nie pasował do tego utworu. Brzmiał zbyt pompatycznie " - oceniła krytycznie Alicja Węgorzewska. Natomiast Grażyna Szapołowska negatywnie zaopiniowała choreografię, określając ją słowem: "infantylna". Wojciech Jagielski stwierdził, że ciemna barwa głosu wokalistek mu nie przeszkadzała. Dziennikarz skrytykował jednak wykonanie: "Coś tu nie zagrało do końca".

Drugim utworem zaprezentowanym przez zespół z Zielonej Góry był "When You Belive" wykonywany przez Mariah Carey i Whitney Houston. Wojciech Jagielski zaznaczył, że piosenka wywołała u niego ogromne emocje. "Repertuar został idealnie dobrany do możliwości zespołu" - docenił ekspert. "Ulu, masz wspaniałych podopiecznych" - dodała Grażyna Szapołowska. Alicja Węgorzewska stwierdziła, że "to było bardzo bardzo piękne wykonanie".

Grupa z Katowic zaprezentowała "Monday Morning" z repertuaru kanadyjskiej piosenkarki Melanie Fiony. "Karolino, totalnie mnie uwiodłaś" - Wojciech Jagielski pochwalił solistkę zespołu Piotra Kupichy, zarzucając drugiej wokalistce Agnieszce, że nie trafiła w pierwsza nutę. Alicja Węgorzewska stwierdziła, że "kobiety to tajna broń Piotra Kupichy".

Wokaliści Haliny Mlynkowej zaśpiewali kompozycję "You Raise Me Up", którą spopularyzował m.in. Josh Groban. Alicja Węgorzewska powiedziała, że to było "powalające wykonanie". "Zabrakło mi jednak stopniowania emocji" - dodała śpiewaczka. "Pięknie było, tym razem bardzo mi się podobało. Czasami krytyka potrafi być budująca" - przyznała Grażyna Szapołowska. Wojciech Jagielski także pochwalił grupę z Cieszyna. "To był znowu przykład dobrze dobranego repertuaru" - zaznaczył dziennikarz.

Na koniec ogłoszono wyniki. Udział w finale "Bitwy na głosy" zapewnił sobie zespół Piotra Kupichy. Drugie miejsce zajęła grupa Haliny Mlynkowej, a trzecie drużyna Urszuli Dudziak.

"Ważne jest to, by pokazywać emocje. Tutaj nie da się udawać. My to pokazaliśmy" - tak wygraną tłumaczył lider Feel.

"Bitwa na głosy" - zobacz nasz raport specjalny!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy