"Bitwa na głosy": Wszystko już wiadomo?
Halina Mlynkova powalczy o piąte z rzędu (!) zwycięstwo w kolejnym odcinku "Bitwy na głosy".
Na placu boju pozostało już tylko pięć zespołów: Haliny Mlynkowej, Urszuli Dudziak, Piotra Kupichy, Macieja Miecznikowskiego i braci Golców. W minioną sobotę z programem pożegnali się reprezentanci Warszawy wraz z Nataszą Urbańską.
Bukmacherzy przewidują, że tym razem wyeliminowany zostanie zespół braci Golców bądź Piotra Kupichy.
Wygląda więc na to, że role w "Bitwie na głosy" są już podzielone: cieszyńska grupa Haliny Mlynkovej to absolutni faworyci programu, a ich najgroźniejszymi rywalami są wokaliści z zespołu Urszuli Dudziak. Ekipa Macieja Miecznikowskiego jest najbardziej nieprzewidywalna i uważa się ją za czarnego konia, natomiast zespoły braci Golców i Piotra Kupichy uważane są za outsiderów w tym gronie. Czy przebieg programu potwierdzi taki podział ról?
Przypomnijmy - ten, kto wygra finałową bitwę o głosy widzów, będzie mógł wspomóc wybraną fundację lub organizację charytatywną.
W sobotnim odcinku poznacie bliżej cele, dla których grają gwiazdy wraz z zespołami. Artyści wyjaśnią swoje motywacje i spróbują przekonać do nich widzów. W końcu to przecież oni zadecydują ostatecznie, komu przekazane zostanie 100 tysięcy złotych.
Jak zapowiadają twórcy programu, widzowie ponownie zobaczą jeden z przebojów Michaela Jacksona, tym razem w wykonaniu drużyny braci Golców. Na scenie będzie też "bollywoodzkie szaleństwo, bitwa na włosy, powiew lata i elektryzujący numer w wykonaniu wszystkich uczestników programu."
W tym tygodniu Maciej Miecznikowski zaprosił swoich podopiecznych do własnego domu. Prace nad kolejną piosenką przebiegały więc w rodzinnej atmosferze. Natomiast Piotr Kupicha zrobił swoim wokalistom niespodziankę. Katowiczanie mieli w tym tygodniu okazję ćwiczyć wybraną przez Piotra piosenkę wraz z jej autorami w studiu nagraniowym. Czy te okoliczności przełożą się na efekty ich pracy?
"Bitwa na głosy" startuje tradycyjnie o 20.05 na antenie TVP 2.