"Big Brother 2": Seks w domu Wielkiego Brata
W domu Wielkiego Brata zrobiło się gorąco. Głównym bohaterem ostatnich wydarzeń nieco wbrew swojej woli został Wiktor Stadniczenko, którego niespodziewanie odwiedziła jego dziewczyna Esther. Początek ich spotkania nie był przyjemny, jednak ostatecznie wszystko zakończyło się dość pozytywnie. Wiktor i Esther spędzili noc w sekretnym pokoju...
Podczas ostatniej nadawanej na żywo z Gołkowa "Big Brother Areny" jeden z uczestników otrzymał od Wielkiego Brata wyjątkowy prezent. Prosto z Indii przyleciała do Wiktora Stadniczenki jego ukochana Esther. Jej pojawienie się w domu Wielkiego Brata było dla wszystkich sporym zaskoczeniem.
Najbardziej zszokowany był sam Wiktor, który na początku zdawał się nie być zbyt zadowolony z takiej niespodzianki. Nie przewidział, że mieszkająca na drugim końcu świata Esther będzie śledzić jego poczynania w polskim "Big Brotherze". Tymczasem ona okazała się doskonale wiedzieć, co działo się w domu Wielkiego Brata w ostatnich tygodniach i miała Wiktorowi sporo do zarzucenia.
Stadniczenko musiał tłumaczyć się ze swojej podejrzanie bliskiej relacji z Malwiną Ha - z przytulania się z nią, dotykania i spania razem. Wiktor wciąż podkreślał, że z Malwiną łączy go jedynie przyjaźń. Esther jednak nie dawała wiary jego zapewnieniom. "Nie pogrywaj sobie ze mną" - grzmiała.
W jej ocenie nie można nazwać przyjaźnią tego, co działo się między Wiktorem a Malwiną. Esther uważa, że uczestników "Big Brothera" połączyło coś więcej. Swojemu chłopakowi powiedziała wprost, że czuje się przez niego zdradzona. Wiktor potwornie ją zranił. "Zabolało mnie to, że troszczyłeś się o nią tak, jak nigdy nie troszczyłeś się o mnie" - przyznała.
Ta noc była dla Wiktora i jego partnerki wyjątkowo długa. W sekretnym pokoju odbyli niejedną rozmowę na temat zachowania Stadniczenki oraz przyszłości ich związku. Wiktor deklarował, że byłby w stanie opuścić dom Wielkiego Brata dla Esther, by móc wyjaśnić jej wszystko na zewnątrz. Żadne jego słowa nie brzmiały dla Esther przekonująco, która wciąż zarzucała mu kłamstwo.
Nad ich związkiem zawisło widmo rozstania. Wiktor przyznał, że zrozumiałby decyzję swojej partnerki, gdyby ta zechciała się z nim rozstać.
"Jeżeli zdecydujesz, że nie chcesz ze mną być..." - zaczął. "Tak, nie chcę z tobą być już dłużej. To koniec" - powiedziała Esther. "Zawiodłeś mnie" - dodała z goryczą.
Zdaje się jednak, że ostatecznie wszystko zakończyło się pozytywnie - Wiktor i Esther doszli do porozumienia i pogodzili się. Jak wynika z materiału opublikowanego na stronie Playera TVN, w łóżku doszło do czegoś więcej niż tylko wymiana czułości i przytulanie. W poniedziałkowym odcinku serii "Big Brother 18+" pokazano fragment, który sugeruje, że Wiktor i Esther uprawiali w domu Wielkiego Brata seks.
Wszystko miało zacząć się od niewinnej sugestii ze strony Stadniczenki. "Wyobrażasz sobie, kochanie? Możemy uprawiać seks przed kamerami, złamać wszystkie zasady, jak w niemieckiej czy holenderskiej edycji" - zaczął.
Esther odpowiedziała uśmiechem. Niedługo później oboje znajdowali się już w łóżku. "Pragnę cię" - wyznała. Spod kołdry zaczęły dobiegać odgłosy namiętnych pocałunków. "To jest pierwszy raz w polskiej edycji "Big Brother" - powiedział do ukochanej Stadniczenko, nieco mijając się jednak z prawdą.
Jak pamiętają z pewnością fani kultowego formatu, prekursorami w tej materii byli Agnieszka "Frytka" Frykowska i Łukasz "Ken" Wiewiórski z trzeciej edycji "Big Brothera" w TVN. To oni już wiosną 2002 roku przed kamerami przełamali tabu, stając się przy tym bohaterami ogólnopolskiego skandalu.
Przeczytaj artykuł na stronie RMF!
Maria Staroń
