"Avengers: Koniec gry" z finansowym rekordem wszech czasów
Przed premierą "Avengers: Koniec gry" przewidywano, że film zarobi w swój pierwszy weekend rekordowe 800 milionów dolarów. Po podaniu informacji o zyskach z piątku prognozy podskoczyły do miliarda dolarów. Zwieńczenie serii filmów o superbohaterach Marvela zarobiło jednak dużo więcej.
"Koniec gry" w czasie swojego pierwszego weekendu zarobił 1,209 miliarda dolarów. Tym samym jest w tej chwili 18. najbardziej dochodowym filmem wszech czasów oraz pierwszym, który w tak krótkim czasie przekroczył granicę miliarda.
Czwarta część "Avengers" ma po pięciu dniach wyświetlania większy przychód, niż pozostałe filmy superobhaterskie z ostatniego roku podczas całego czasu wyświetlania w kinach. "Aquaman" zarobił 1,147 miliarda, a "Kapitan Marvel" 1,110 miliarda.
"Koniec gry" w Stanach wygenerował 350 milionów dolarów zysku. Jest to zarazem pierwszy film, który w czasie pierwszego weekendu przekroczył granicę 300 milionów dolarów. Z kolei w pozostałych krajach jego przychód wyniósł zawrotne 859 milionów.
Film braci Russo pobił przy okazji kilka rekordów. Poza najlepszym weekendem otwarcia jest on dziełem, które najszybciej zarobiło pierwsze 100 milionów (w 17 godzin), ma najlepsze przychody z czwartkowych premier (60 milionów) i jednego dnia wyświetlania (156,7 miliona dolarów z piątku 26.04).
"Avengers: Koniec gry" ma coraz większe szanse na tytuł najbardziej dochodowego filmu w historii. Ten należy póki co do "Avatara" Jamesa Camerona, który zarobił na całym świecie ponad 2,778 miliarda dolarów.
