Reklama

​Antoni Pawlicki: Gra z narzeczoną

Ja i Agnieszka lubimy ze sobą pracować - mówi ​Antoni Pawlicki, który ze swoją narzeczoną gra w premierowym spektaklu Teatru IMKA. Pawlicki ceni swoją partnerkę życiową jako aktorkę, a wspólną pracę uważa za inspirujące doświadczenie. Zapewnia też, że oboje potrafią oddzielać życie zawodowe od prywatnego.

Ja i Agnieszka lubimy ze sobą pracować - mówi ​Antoni Pawlicki, który ze swoją narzeczoną gra w premierowym spektaklu Teatru IMKA. Pawlicki ceni swoją partnerkę życiową jako aktorkę, a wspólną pracę uważa za inspirujące doświadczenie. Zapewnia też, że oboje potrafią oddzielać życie zawodowe od prywatnego.
​Tak Antoni Pawlicki prezentuje się w spektaklu "Polowanie na łosia" /Andras Szilagyi /MWMedia

Antoni Pawlicki poznał Agnieszkę Więdłochę w 2008 roku na planie serialu "Czas honoru". Grali wówczas parę małżonków Janka i Lenę Markiewiczów. Dziewięć lat później ponownie zaangażowali się we wspólny projekt, tym razem na deskach Teatru IMKA, gdzie występują w spektaklu "Polowanie na łosia". Antoni Pawlicki twierdzi, że cieszy go każde zawodowe spotkanie ze swoją partnerką życiową. - Cenię Agnieszkę jako aktorkę. Uważam, że jest fantastyczną aktorką i spotkanie z nią na scenie jest dla mnie inspirujące - mówi Pawlicki agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

Artysta nie zgadza się z opinią mówiącą, że para nie powinna pracować razem, ponieważ może to negatywnie wpłynąć na ich życie prywatne. Twierdzi, że oboje z Agnieszką Więdłochą lubią angażować się we wspólne projekty, potrafią też oddzielić życie pracę od pozazawodowych relacji. Aktor przywołuje też przykład Krzysztofa i Joanny Krauze, którzy kilkakrotnie pracowali razem m.in. przy filmach "Papusza" i "Plac Zbawiciela".

- Oni byli parą w życiu i zawodowo, oczywiście nie było to pozbawione tarć i różnych problemów, ale generalnie fantastycznie się uzupełniali, więc myślę, że nie jest to żadną regułą, że pary muszą wykonywać inne zawody - przekonuje Pawlicki.

W spektaklu "Polowanie na łosia" Antoni Pawlicki i Agnieszka Więdłocha ponownie grają parę. Wcielają się w narzeczonych - Konrada i Elizę, którzy oczekują wizyty rodziców dziewczyny, by oznajmić im decyzję o ślubie. - Może kiedyś będzie nam dane, żebyśmy zagrali wrogów. Ona będzie grać szefową mafii, a ja policjanta, który będzie ją ścigał. Oczywiście też byłoby fajnie, każde spotkanie zawodowe w pracy z Agnieszką jest fajne, bo lubimy ze sobą grać - opowiada Pawlicki.

Premiera spektaklu "Polowanie na łosia" już 8 grudnia o godzinie 19:00 w warszawskim w Teatrze IMKA. Na scenie widzowie zobaczą także Piotra Cyrwusa, Grażynę Wolszczak, i Leszka Lichoty. Autorem sztuki jest Michał Walczak, jeden z najciekawszych polskich dramaturgów młodego pokolenia.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Antoni Pawlicki | Agnieszka Więdłocha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy