Reklama

Anna Popek zagrała w „Pensjonacie nad rozlewiskiem”

Producenci serialu "Pensjonat nad rozlewiskiem" zaprosili Annę Popek do współpracy. W szóstej serii sagi wcieli się ona w dziennikarkę, która przyjedzie na Mazury, by przeprowadzić wywiad z mieszkającą tu wielką gwiazdą Ewą Sztern (Maria Pakulnis).

Producenci serialu "Pensjonat nad rozlewiskiem" zaprosili Annę Popek do współpracy. W szóstej serii sagi wcieli się ona w dziennikarkę, która przyjedzie na Mazury, by przeprowadzić wywiad z mieszkającą tu wielką gwiazdą Ewą Sztern (Maria Pakulnis).
Anna Popek bardzo miło wspomina pobyt na planie serialu /AKPA

Prezenterka zdradza, że po cichu liczyła na to, by zagrać jakąś inna postać, a nie po raz kolejny samą siebie, ale i ten wątek zapowiadał się ciekawie. Popek była zauroczona malowniczym plenerem zdjęciowym i życzliwością ekipy. Poza planem przeprowadziła też kilka wywiadów.

"Pensjonat nad rozlewiskiem" to szósta odsłona serii "Nad rozlewiskiem", inspirowanej sagą Małgorzaty Kalicińskiej. Serial opowiada o losach Małgorzaty Jantar - w tej roli Joanna Brodzik, a akcja produkcji toczy się w Ostródzie i okolicach. Tym razem gośćmi specjalnymi pensjonatu będą m.in. zespół Perfect, Karol Strasburger, Jerzy Bończak, Anita Rywalska-Sosnowska i Anna Popek.

Reklama

- Zaproszono mnie do udziału w serialu "Pensjonat nad rozlewiskiem" i pojawiłam się tam oczywiście jako dziennikarka, chociaż marzyłabym, żeby wystąpić w innej roli - mogłabym być żoną rybaka, sprzedawczynią w lokalnym sklepie albo okrutną panią prokurator, która przyjeżdża, żeby rozwiązać jakąś zagadkę. Ale rolę dziennikarki też przyjęłam z wielką radością i z szacunkiem - mówi agencji Newseria Anna Popek.

Tym bardziej że propozycja okazała się niezwykle intrygująca. - Bardzo mi się spodobało, bo w tej roli miałam wystąpić w scenie łóżkowej - scena łóżkowa, bielizna nocna i ja. Potraktowałam to jako wielkie wyzwanie, nabyłam komplet jedwabnej bielizny w tym celu, aby ładnie zaprezentować się naszym widzom i pojechałam na plan. Scena łóżkowa zapowiadała się bardzo obiecująco. Myślałam, że będzie interakcja z mężczyzną, ale okazało się, że wątek był poprowadzony inaczej i w końce tę noc spędziłam z laptopem na kolanach, więc tak sobie - przyznaje Anna Popek.

Prezenterka bardzo miło wspomina pobyt na planie i życzliwość ekipy realizującej serial. Jak podkreśla, w każdym momencie mogła liczyć na ich wsparcie, sugestie i pomoc. - Ekipa fantastyczna, miła obsługa planu, dobrzy fachowcy na czele z reżyserem Adkiem Drabińskim, który wie, jak pokierować nawet takim nuworyszem jak ja, kimś takim, kto staje przed kamerą właściwie po raz pierwszy w profesjonalnym serialu. Miałam wcześniej epizody, ale ten był bardziej rozbudowaną sytuacją, miałam tam kilka scen, po raz pierwszy takie duże wyzwanie aktorskie - mówi Popek.

Popek przyznaje, że możliwość sprawdzenia się w nowej roli miała dla niej dużą wartość, ale jeszcze cenniejsza była współpraca z aktorami, których zawsze podziwiała. - Spotkałam się na planie serialu z Marią Pakulnis, wybitną polską aktorką, którą uwielbiam, jak myślę większość z widzów, więc miałyśmy jedną scenę razem, potem miałam scenę z zawodnikami MMA. Miałam taką sytuację, że musiałam stanąć oko w oko z tymi potężnymi mężczyznami, wyszło to bardzo ciekawie. Myślę, że Państwu spodoba się ten wątek, chociaż nie był on nadmiernie rozbudowany - twierdzi Popek.

Dziennikarka nie ukrywa, że liczy na rozwój wydarzeń i ma nadzieję, że jeśli tylko będzie realizowana kolejna seria, to znów zostanie zaproszona na zdjęcia. - Jest to serial bardzo rodzinny, pełen ciepłych skojarzeń i dobrej atmosfery, uśmiech pojawia się już od pierwszego spojrzenia. Poza tym piękna Ostróda, rozlewisko, fantastyczne miejsce. Bardzo lubię historię, więc oczywiście poszłam zwiedzić zamek krzyżacki w Ostródzie, na miejscu dużo fajnych wrażeń, pyszna pizza, piękne pejzaże, miła atmosfera - tylko życzyć sobie, żeby ten serial nadal trwał i żeby od czasu do czasu być tam znowu na planie w takiej roli - dodaje Popek.

Rola dziennikarki w "Pensjonacie nad rozlewiskiem" to już dziewiąte serialowe wcielenie Anny Popek. Zadebiutowała w 2004 roku, zagrała wtedy w serialu "Czwarta władza" Witolda Adamka. Kolejna propozycja przyszła od Patryka Vegi, który powierzył jej rolę reporterki w pierwszej serii "Pitbulla". Później były epizody w "Egzaminie z życia", "Barwach szczęścia", w "Wiadomościach z drugiej ręki", "Apetycie na życie", "M jak miłość" i w "Na dobre i na złe". Emisja pierwszego odcinka kolejnej serii "Pensjonatu nad rozlewiskiem" zaplanowana jest na 3 grudnia w TVP1.

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Anna Popek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy