Reklama

Anna Popek rozstała się z partnerem i wydała specjalne oświadczenie

Anna Popek opublikowała specjalne oświadczenie dotyczące swojego życia uczuciowego. Dziennikarka postanowiła zareagować w ten sposób po tym, jak dowiedziała się, że jej były partner nadal powołuje się na łączącą ich relację.

Anna Popek opublikowała specjalne oświadczenie dotyczące swojego życia uczuciowego. Dziennikarka postanowiła zareagować w ten sposób po tym, jak dowiedziała się, że jej były partner nadal powołuje się na łączącą ich relację.
Gwiazda TVP znów jest singielką /Tomasz Jastrzębowski /Reporter

Anna Popek to dziennikarka, która od lat związana jest z Telewizją Polską. Choć prezenterka uczestniczyła w takich programach jak "Gwiazdy tańczą na lodzie", "Taniec z Gwiazdami", czy "Fort Boyard", to zawsze stawiała wyraźną granicę pomiędzy swoim życiem prywatnym i zawodowym. Teraz jednak Anna Popek zrobiła wyjątek i opowiedziała o swoim życiu uczuciowym.

W 2011 roku dziennikarka wzięła rozwód po 16 latach małżeństwa. Od jakiegoś czasu w mediach pojawiały się informacje o nowej miłości Popek. Miał nią być młodszy o 11 lat fotograf Tomasz Krupa. Niestety ich związek nie przetrwał, co mogliśmy przeczytać w specjalnym oświadczeniu wydanym przez prezenterkę.

Reklama

Anna Popek opublikowała w mediach społecznościowych w którym odniosła się do swojego niedawnego związku. Przyznała w nim, że zwykle unika wypowiedzi na temat swojego życia prywatnego, jednak obecna sytuacja zmusiła ją do złamania tej zasady.

Dziennikarka kategorycznie stwierdziła, że nic jej już nie łączy z byłym partnerem. Powodem tego oświadczenia miało być zachowanie fotografa, który nadal powoływał się na znajomość z prezenterką.

"Kochani, zazwyczaj nie komentuję moich spraw osobistych, zwłaszcza tych związanych z uczuciami. Dzisiaj jednak muszę się odnieść do publikacji na kilku portalach. Chcę potwierdzić fakt, że opisywana relacja to przeszłość. Jak złośliwie skomentował tę sytuację mój znajomy, był to spóźniony błąd młodości. No cóż, czasem i tak się zdarza" - napisała Popek.

"Jednak w związku z tym, że dochodzą mnie słuchy o powoływaniu się przez tę osobę na wciąż aktualne kontakty ze mną oświadczam, że ani prywatnie, ani zawodowo, ani towarzysko nic mnie z panem Tomaszem nie łączy. Powoływanie się na mnie będzie nadużyciem. Sądzę jednak, że w przyszłości fakt taki nie będzie miał już miejsca. Każdy jest kowalem własnego losu i w tym duchu powinniśmy traktować doświadczenia, które przynosi nam życie" - stwierdziła dziennikarka.

Przeczytaj artykuł na stronie RMF!

Konrad Lubaszewski

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Anna Popek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy