Reklama

Andrzej Twarowski wraca do mediów

Andrzej Twarowski wraca na wizję. Dziennikarzowi właśnie skończył się zakaz konkurencji, jaki obowiązywał go po odejściu pod koniec zeszłego roku z Canal+. Twarowski będzie prowadził audycje w radiu internetowym Zapinamypasy, a także zobaczymy go w roli eksperta TVP przy transmisjach z piłkarskich mistrzostw świata.

Andrzej Twarowski wraca na wizję. Dziennikarzowi właśnie skończył się zakaz konkurencji, jaki obowiązywał go po odejściu pod koniec zeszłego roku z Canal+. Twarowski będzie prowadził audycje w radiu internetowym Zapinamypasy, a także zobaczymy go w roli eksperta TVP przy transmisjach z piłkarskich mistrzostw świata.
Pasy już zapięte? Andrzej Twarowski z żoną / Mieszko Piętka /AKPA

O swoim powrocie do mediów Andrzej Twarowski poinformował na Twitterze: - Po ponad 7 miesiącach orbitowania pracownik firmy Twaro rozpoczyna procedurę lądowania. Przewidywany termin powrotu 1 czerwca. Możliwe są zakłócenia w sieci radiowej. Pasy już zapięte. Prosimy nie regulować odbiorników.

W kolejnych wpisach Twarowski zapowiedział, że zacznie prowadzić audycję tuż po godz. 9:00.

Internetowe radio sportowe Zapinamypasy, w którym dziennikarz będzie pracował, nadaje od początku lutego. Jego nazwa nawiązuje do powiedzenia: "Siadamy głęboko w fotelach, zapinamy pasy i startujemy", które Andrzej Twarowski wypowiadał często na początku komentowanych meczów.

Reklama

Wiadomo też, że w czerwcu i lipcu Twarowski będzie ekspertem Telewizji Polskiej podczas transmisji z piłkarskich mistrzostw świata w Rosji. Turniej potrwa od 14 czerwca do 15 lipca, TVP pokaże wszystkie 64 mecze.

Przypomnijmy, że Twarowski przez ostatnich 21 lat był związany z Canal+. Komentował mecze (głównie ligi angielskiej i polskiej) oraz prowadził programy (przez wiele lat "Ligę+", a potem "Ligę+Extra"). Odchodząc wspólnie z Tomaszem Smokowskim, zapowiadali uruchomienie nowego projektu.

Z programów Canal+ zniknęli w październiku 2018 roku. Z nadawcą wiąże ich jeszcze zakaz konkurencji, który w przypadku Twarowskiego trwa do końca maja, a w przypadku Smokowskiego - do końca sierpnia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy