Agnieszka Kaczorowska z mamą i bratem w "Hell's Kitchen"
Agnieszka Kaczorowska jest niezwykle zapracowana. Z powodu treningów do programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" nie może poświęcić swojej rodzinie tak dużo czasu, jakby chciała. Ostatnio pięknej tancerce udało się jednak znaleźć chwilę na wspólną kolację. Agnieszka razem z mamą, Anną i bratem, Piotrem pojawiła się w "Piekielnej Kuchni". Okazuje się, że wspólne wyjścia do restauracji to rodzinna tradycja w domu Agnieszki.
- Gdy nasze możliwości czasowe na to pozwalają, bardzo lubimy wychodzić wspólnie z rodziną do fajnych restauracji, na obiad czy kolację - zdradziła Agnieszka Kaczorowska na planie "Hell's Kitchen".
- Najczęściej to ja lub mój brat wynajdujemy ciekawe miejscówki, z dobrymi recenzjami. Wszyscy lubimy pysznie zjeść - dodaje tancerka.
Agnieszka zdradziła również, że bardzo lubi gotować, ale głównie wtedy, gdy ma dla kogo.
- Sama, tylko dla siebie, praktycznie nie gotuję. Wolę to robić dla kogoś. Cudownie jest także, gdy ktoś przygotowuje coś specjalnie dla ciebie, a gdy jest to od serca, to smakuje jeszcze lepiej - tłumaczy Agnieszka Kaczorowska.
Okazuje się także, że tancerka nie wyobraża sobie życia bez... słodyczy!
- Uwielbiam bardzo dużo różnych potraw, ale mimo tego, że odżywiam się zdrowo, to nie wyobrażam sobie życia bez słodkości raz na jakiś czas. Najczęściej w pamięci zapadają mi właśnie desery. To najlepsze zwieńczenie posiłku. Ostatnio miałam okazję zjeść sernik w restauracji, w której szefem kuchni jest sous chef z "Hell's Kitchen", Sebastian Olma - to była rewelacja! Prawdą jest też, że im mniej ich się je, to potem lepiej smakują. Do deseru obowiązkowo kawa i można "żyć nie umierać"- śmieje się Agnieszka Kaczorowska.
Czy podczas wizyty w "Hell's Kitchen" Agnieszka, jej mama oraz brat będą mieli szansę zasmakować dań z menu samego szefa Wojciecha Modesta Amaro? Dowiemy się już w najbliższy wtorek, o godzinie 20.05, w Polsacie.