Agata Konarska: Ranny ptaszek
Agata Konarska zaczynała w telewizji od publicystyki, informacji i gospodarki. Teraz postawiła na rozrywkę. Gwiazdę możemy obecnie oglądać w porannym programie TVP 1 "Kawa czy herbata".
Prezenterka TVP 1 wstaje już o 4 nad ranem aby zdążyć do studia. Przyznaje jednak, że już od dziecka jest przyzwyczajona do tak wczesnej pobudek.
- Na szczęście jestem rannym ptaszkiem, w dodatku zaprawionym w bojach, gdyż od najmłodszych lat wstawałam bardzo wcześnie na treningi tenisa, który uprawiałam wyczynowo. Trochę go jednak ostatnio zaniedbałam... - wyznaje.
Agata ma bardzo wiele obowiązków, choć podkreśla, że obecnie jest ich znacznie mniej niż kilka lat temu. - Nie jestem już tak bardzo zabiegana, jak kilka lat temu, kiedy praktycznie nie wychodziłam ze studia.
Poza prowadzeniem "Kawy czy herbaty" gwiazda pracuję jeszcze w TVP Info, gdzie zajmuje się problematyką międzynarodową. - Śledzę na bieżąco to, co dzieje się na świecie, prowadzę rozmowy z gośćmi - dodaje.
Od stycznia w środowe poranki w programie można zobaczyć najlepsze polskie kabarety, które wykonują skecze w studiu.
- A jak to w skeczach bywa, puenta jest najistotniejsza. Tak się składa, że poranne "Wiadomości" muszą wejść na antenę punktualnie o godzinie ósmej. Ale tego dnia rozgadaliśmy się i jeden z kabaretów rozpoczął swój występ nieco później. Zamiast więc puenty widzowie "Kawy czy herbaty" obejrzeli "Wiadomości". Do dziś jest mi strasznie głupio, że tak się stało - wyznaje gwiazda.
Prezenterka przyznaje, że zdarzają się im także milsze wpadki, do których zaliczyć można sytuację z Norbim.
- Na koniec naszego spotkania w konwencji absurdalności powiedział "dobranoc" i położył się na kanapie, by zasnąć - tego naprawdę nie było w scenariuszu!
Agata dodaje, że prowadzenie programu na żywo wywołuje w niej stres i pewną dawkę adrenaliny, jednak potrafi sobie z tym radzić, dzięki długoletniej pracy w telewizji.
- I to, czy program jest na żywo, czy nagrywany - nie ma dla mnie większego znaczenia. Chyba nawet wolę być w studiu bez możliwości dubli, bo wtedy wiem na sto procent, o której kończę pracę- podsumowała Konarska.
Artur Krasicki