Adriana Kalska miała wypadek na planie
Niepokojące sceny na planie nowego serialu TVN. Adriana Kalska, która gra w produkcji główną rolę, zderzyła się z betonowym słupem. Wszystko wyglądało bardzo groźnie. Co się stało?
Odtwórczyni roli Izy Chodakowskiej z "M jak miłość" pracuje obecnie na planie nowego serialu. Według medialnych doniesień Adriana Kalska ma zagrać główną rolę w nowej produkcji TVN, na potrzeby której zmieniła ostatnio wizerunek i zaprezentowała się fanom jako blondynka.
Jak donosi "Super Express", na planie nowego serialu doszło ostatnio do groźnie wyglądającego zdarzenia. Wszystko wydarzyło się podczas nagrywania sceny, w której bohaterka grana przez Adrianę Kalską miała wyskoczyć z samochodu i ruszyć w pościg. Niestety aktorka, wybiegając z auta, z impetem uderzyła w betonową konstrukcję.
"Bohaterka, którą gra, miała za zadanie wyskoczyć z samochodu i ruszyć w pościg. Auto zatrzymało się tuż obok betonowego słupka. I raz Adriana z impetem na niego wpadła i zaliczyła bolesny upadek. Cała ekipa natychmiast ruszyła jej na ratunek" - opowiedział "Super Expressowi" świadek zdarzenia.
Nie wiemy, czy cała sytuacja była nieszczęśliwym wypadkiem, czy może jednak częścią scenariusza, jednak - według relacji tabloidu - reakcja osób na planie wskazywała na to, że nie było to zaplanowane. Choć wszystko wyglądało bardzo niepokojąco, to wydaje się, że 35-letniej aktorce nic poważnego się nie stało. Chwilę później na jej twarzy zagościł uśmiech.
Adrianę Kalską, którą widzowie pokochali za jej rolę w "M jak miłość", wkrótce zobaczymy w kolejnym serialu. Według ustaleń "SE", aktorka została gwiazdą nowej produkcji TVN o roboczym tytule "Zaginiona". Póki co, wszelkie szczegóły są owiane tajemnicą. Wiadomo jedynie, że zdjęcia powstają w Krakowie.
"Mogę jedynie potwierdzić, że Adriana gra główną rolę. To nowy serial, na który warto czekać. Czegoś tak dobrego już dawno nie było w polskiej telewizji" - powiedziała tabloidowi osoba z otoczenia aktorki.
Przeczytaj artykuł na stronie RMF!
Maria Staroń