Reklama

11 listopada na wesoło

Czy Święto Niepodległości można obchodzić na wesoło? Satyrycy przekonują, że tak i zabierają widzów na... kabaretową próbę generalną wielkiej gali. Szczegóły zdradza jej autor - Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju.

Przełamując wieloletnie przyzwyczajenia, dzięki kabaretom, po raz drugi, rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości uczcimy w radosnym nastroju. Wygląda na to, że pomysł się sprawdził i satyryczna impreza pewnie na stałe wpisze się w cykl narodowych obchodów.

"Co więcej, w tym roku w nasz pomysł zaangażowało się miasto Gdynia, wspiera nas finansowo, a wszystko dzieje się w tamtejszym Teatrze Muzycznym, więc impreza zyskuje rozmach" - przyznaje Górski.

Żartować można chyba przy każdej okazji. Ważne jednak, by tak to robić, aby nie przekroczyć granic dobrego smaku i nie doprowadzić do jej ośmieszenia

Reklama

"Kwestia nieprzekroczenia granic dobrego smaku jest sprawdzianem naszej zbiorowej mądrości, bo śmiać się można ze wszystkiego. Jeśli z czegoś się śmiejemy, nie musi to być od razu śmiech obraźliwy. Staramy się też równo dokuczać wszystkim, żeby potem nikt nie powiedział, że jesteśmy tubą jakiejś partii i batem na inną partię" - przekonuje satyryk.

Członkowie Kabaretu Moralnego Niepokoju to nie jedyni twórcy skeczy, którzy wezmą udział w rocznicowej zabawie.

"Oprócz nas, z kabaretów będą tylko grupy MoCarta i Hrabi. Pozostali to wybitni artyści, których udało nam się namówić do zaprezentowania się w lżejszym, ale niekoniecznie stricte kabaretowym repertuarze" - opowiada Górski.

W Kabaretowej Nocy Listopadowej udział wezmą też znani aktorzy.

"To jest realizacja naszych marzeń. Są Marzenia Marcina Dańca, my też mamy swoje. W inny sposób tych ludzi byśmy nie poznali, a już na pewno nie wystąpilibyśmy razem na scenie. Poza tym taki skład tworzy nową jakość, a dla nas to artystyczna przygoda, wyjście poza dobrze nam znany kabaretowy krąg. A będą to: Kinga Preis, grupa Legitymacje, Teatr Montownia, Mariusz Lubomski, Mariusz Kiljan i Tomasz Kot" - zapowiada znany też ze "Spadkobierców" satyryk.

To i Owo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy