Telekamery 2017: Czy Grażyna Torbicka planuje powrót do telewizji?
- Wiele razy miałam okazję prowadzić Telekamery. Bywały sytuacje nieprzewidziane w scenariuszu, ale te chwile lubimy najbardziej - wyznała Grażyna Torbicka w rozmowie z Interią podczas tegorocznej gali plebiscytu "Tele Tygodnia".
Magazyn "Tele Tydzień" już po raz 20. ogłosił wyniki plebiscytu Telekamery "Tele Tygodnia". Uroczysta gala odbyła się 30 stycznia w Arkadach Kubickiego Zamku Królewskiego w Warszawie.
- Bywały sytuacje, że na scenę wchodziły osoby, którym wydawało się, że miały dostać nagrodę, ale jej nie dostały. Były wtedy pretensje - wspominała Torbicka w rozmowie z Anną Zając z Interii.
- Pamiętam też pożar w Teatrze Polskim w Warszawie, który wybuchł podczas występu Dody. Wszyscy myśleli, że to jest po prostu show i tak ma być. Myśmy z Czarkiem Pazurą prowadzili wtedy galę i byliśmy mocno przerażeni - opowiadała dziennikarka.
- Dla mnie Telekamera była wielkim uskrzydleniem. Kiedy ją dostawałam, czułam się pewniejsza, szczęśliwsza, bo wiedziałam, że to co robię jest akceptowane przez widzów - dodała.
Czy w najbliższym czasie zobaczymy Grażynę Torbicką w jakiejś telewizji?
- Nie planuję powrotu na stałe, bo bardzo cieszę się tą wolnością, którą mam. Ona też pozwala mi podejmować współpracę z różnymi stacjami telewizyjnymi. Przygotowujemy ciekawy projekt z Kino Polska i też z TVN Fabuła. Jako osoba niezależna mogę więcej - wyznała dziennikarka.
Oto laureaci Telekamer "Tele Tygodnia" 2017 - kliknij tutaj!