Zbigniew Wodecki

Zbigniew Wodecki jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych postaci na polskiej scenie muzycznej. Kto nie słyszał takich przebojów jak "Zacznij od Bacha", "Izolda", czy "Chałupy"? Dzięki pszczółce Mai znają go nawet dzieci. Występował z zespołem Ewy Demarczyk, w zespole Czarne Perły i w grupie Anawa, w Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji oraz Krakowskiej Orkiestrze Kameralnej.

Za swoje kompozycje i aranżacje zdobywał nagrody na polskich i międzynarodowych festiwalach. Był również autorem muzyki do licznych przedstawień teatralnych. Pracował też na deskach kabaretowych - grał w orkiestrze Zbigniewa Górnego w charakterze solisty, partnerował również Zenonowi Laskowikowi.

Płytę "Obok siebie" zapowiadał singel "Jeden krótki dzień" - jedna z bardziej klimatycznych kompozycji z nowej płyty. Nowoczesne, funkrockowe brzmienia, to zasługa między innymi Luisa Ribeiro, brazylijskiego artysty znanego z uczestnictwa w koncertach Ricky Martina.

Większość nagrań skomponował Filip Siejka, a teksty napisali Andrzej Strzelecki, Ryszard Kunce, Zbigniew Książek, Jacek Korczakowski, Paweł Howil, Wojciech Kejne i Janusz Onufrowicz.

O płycie Wodecki powiedział: "Jest ona troszeczkę odmienna od moich dotychczasowych dokonań wokalnych. Jest bardziej czadowa. Znalazło się na niej sporo utworów z tzw. blachą i z grającą dość ostro sekcją dętą. Zastosowaliśmy tzw. nowe brzmienia. Chcieliśmy, żeby płyta miała funkrockowy charakter. Na krążku znajduje się jedenaście utworów, z czego trzy to moje własne kompozycje. Pojawią się też utwory bardziej klimatyczne. I taki jest właśnie utwór z pierwszego singla, bardziej nastrojowy i bliższy mojemu ogólnie przyjętemu wizerunkowi. Tak trochę "Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek" - by nie było za dużego szoku dla tych, którzy pamiętają mnie z "Izoldy" czy "Z Tobą chcę oglądać świat".

(źródło: RMF FM)