Niezwykle intymny portret najbardziej ukochanego śpiewaka operowego wszech czasów.
Prawdziwa gwiazda rocka w operowym wydaniu, nieziemski głos, wspaniały człowiek, legenda. Tylko on mógł zmusić Lady D. do tego, by słuchała go, moknąc w deszczu, tylko on jeździł po świecie z własnym jedzeniem, tylko on mógł elitarną formę sztuki uczynić rozrywką dla wszystkich.
W filmie wykorzystano nagrania z niezapomnianych występów, w tym klasyczne utwory z koncertu "Trzech Tenorów", nigdy nieprezentowane materiały archiwalne i wypowiedzi najbliższych.
Był jak gwiazda rocka. Przywrócił operze jej dawną popularność. Zarażał nią i zarażał swoim uśmiechem. Wydawałoby się, że o Pavarottim wiemy wszystko, ale Ron Howard w swoim dokumencie wyprowadza nas z błędu. Kto pamięta występy Trzech Tenorów, musi wybrać się do kina. A kto nie - niech wyszuka ich na YouTubie, a potem popyta w rodzinie, zerknie jeszcze na "Nessun dorma" i... wybierze się na...
Czytaj więcej