Akcja "Jaskółki" rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych. W Wielkanoc 2000 roku, piętnaście lat po ucieczce z domu, Agnieszka Jaskółka wraz z córką Niną powraca do rodzinnego miasta, żeby pojednać się z ojcem. Podróż ta okaże się podróżą w czasie, w trakcie której Agnieszka na nowo przeżyje wydarzenia sprzed trzydziestu lat: dorastania w świecie, w którym wódka leje się strumieniami, nocne lekcje gry na pianinie pod dyktando pijanego ojca stają się rutyną, a sukienka komunijna warta jest mniej niż album Beatlesów. W świecie, w którym powszechny podziw i szacunek zapewniają kolorowy telewizor i zagraniczne auto. Wraz z wspomnieniami rzeczywistości PRL-u lat siedemdziesiątych, z całym jej kolorytem, do bohaterki powracają również inne wydarzenia. 21 czerwca 1973 roku Stan Borys wykonywał w trakcie festiwalu w Opolu "Jaskółkę uwięzioną", a przed telewizorami śledziła to wydarzenie cała Polska. Nie inaczej było w mieszkaniu Jaskółków. Tego wieczoru wydarzyło się jednak coś więcej - coś, co odcisnęło nieuświadomione piętno na życiu ówczesnej 9-letniej dziewczynki.
"Jaskółka" Bartosza Warwasa to drugi w historii Łódzkiej Szkoły Filmowej pełnometrażowy dyplom. Pierwszy, 50 lat temu, otworzył drzwi do kariery przed Jerzym Skolimowskim.
Czytaj więcej