Ruben jest ochroniarzem Ministra. Jeżeli Minister wysiada z samochodu, Ruben też musi wysiąść z samochodu. Minister skręca w lewo, Ruben podąża za nim. Kiedy Minister jedzie z rodziną na weekend do swojej daczy, Ruben musi jechać z nimi. Minister ucina sobie drzemkę w biurze, Ruben przy nim czuwa. Jest zawsze obecny, ale musi być niezauważalny. Jak cień, Ruben obserwuje wszystko z zewnątrz, jakby nie był częścią tego świata. Ruben nie jest nawet protagonistą swojego własnego życia, którego rytm wyznacza życie zepsutego i aroganckiego Ministra. Co gorsza, nie wydaje się by polityk znajdował się w zagrożeniu uzasadniającym ciągłą ochronę. Twarz Rubena tylko chwilami ujawnia delikatny ślad napięcia, zapowiedź utraty kontroli, do której niechybnie dojdzie.
Film Rodrigo Moreno to nie tylko spojrzenie w głąb duszy jednego człowieka. To także metafora relacji społecznych w dzisiejszej Argentynie, gdzie rządzący cieszą się olbrzymimi przywilejami, lecz nie wypełniają należycie powierzonych im obowiązków. W roli Rubena wystąpił najwybitniejszy aktor argentyński Julio Chávez. Stworzył wspaniały portret człowieka wrażliwego i utalentowanego, który nie jest w stanie zrealizować swoich marzeń i ambicji na skutek zepsucia systemu, któremu służy. Bunt Rubena może być odczytany jako metafora ruchów nieposłuszeństwa społecznego, protestujących przeciw skorumpowanym politykom na całym świecie. Cień jest jednym z najdoskonalszych formalnie filmów argentyńskich ostatnich lat, co doceniło jury Berlinale przyznając filmowi nagrodę Alfreda Bauera za innowacyjność.
Cień Rodrigo Moreno, choć nie jest tak radykalne jak filmy Martina Rejtmana, czy Lisandro Alonso, mieści się w nurcie minimalistycznym "nowego kina argentyńskiego". Na tle filmów tych autorów wyróżnia go profesjonalne aktorstwo znakomitego Julio Cháveza, pamiętnego Axela z Extrano Santiago Lozy i człowieka o wielu osobowościach w Innym Ariela Rottera. Podobnie jak u Lozy - ekspresja aktorska Cháveza ograniczona jest do minimum. Jego bohater nie zdradza żadnych stanów emocjonalnych, zachowuje milczenie i kamienną twarz w każdej niemal sytuacji. W efekcie finał tej historii spada na nas znienacka. Każe ponownie analizować najdrobniejszy gest bohatera, spojrzenie, czy nieliczne słowa, by w nich odnaleźć zapowiedź dramatu. Ten z kolei, potraktowany z podobną precyzją i chłodem co pozostałe epizody, zyskuje neutralność. To widz powinien zdecydować, który fragment fabuły uznać za dramaturgicznie najbardziej intensywny i znaczący. Sposób narracji w Cieniu niesie za sobą ryzyko jednostajności, podkreślając jednocześnie szacunek dla widza i jego wyborów. Legitymują się nim wszyscy twórcy "nowego kina argentyńskiego".
Moreno - reżyser i scenarzysta w jednej osobie - nie daje żadnego pretekstu, by zacząć swoją opowieść. Prezentuje zaledwie wycinek z życia Rubéna, który oprócz tego, że zajmuje się ochroną ministra, w wolnych chwilach rysuje. Oglądamy go w kilku prywatnych i zawodowych sytuacjach, zbudowanych z niezwykle eleganckich, graficznych kadrów Bárbary Álvarez. Dają one świadectwo stabilnego, unormowanego charakteru zarówno otaczającej rzeczywistości, jak i życiowej postawy bohatera. W tle obyczajowym Cienia znajdziemy problem wzajemnych relacji różnych warstw społeczeństwa argentyńskiego, obecnych w nim nierówności, które ujawniają się poprzez obojętność, swoistą niewidzialność, brak zainteresowania. Film Moreno pokazuje, jak za pośrednictwem ograniczonych środków stylistycznych zbudować przejmujący ludzki portret.
Agnieszka Szeffel
Rodrigo Moreno (1972, Buenos Aires) studiował reżyserię na Univesidad del Cine, gdzie od 1993 wykłada scenopisarstwo i reżyserię. W 1993 nakręcił swój...
Rodrigo Moreno przybył do Chile ze swoim trzecim filmem "El Custodio". To był jeden z pierwszych filmów, które trafiły do SANFIC. Film przyjechał z Peru,...