Reklama

Strajkujący scenarzyści z Hollywood oceniają ofertę studiów filmowych

Związek reprezentujący strajkujących hollywoodzkich scenarzystów powiedział w piątek, że otrzymał ofertę od studiów filmowych, którą rozważy, traktując ją jako wyraźną oznakę postępu w trwającym ponad 100 dni strajku.

Związek reprezentujący strajkujących hollywoodzkich scenarzystów powiedział w piątek, że otrzymał ofertę  od studiów filmowych, którą rozważy, traktując ją jako wyraźną oznakę postępu w trwającym ponad 100 dni strajku.
Strajk wspierają znani hollywoodzcy aktorzy, m.in. gwiazda serialu "Seks w wielkim mieście" - Cynthia Nixon (21 lipca 2023, Nowy Jork) /Dia Dipasupil /Getty Images

Strajki w Hollywood. Wciąż bez przełomu

Gildia Amerykańskich Scenarzystów (WGA) oświadczyła, że odpowie w przyszłym tygodniu, "po naradzie", na ofertę Sojuszu Producentów Filmowych i Telewizyjnych, który negocjuje w imieniu firm, w tym Walta Disneya i Netflix.

Obie strony spotkały się 4 sierpnia, aby omówić wznowienie rozmów i kwestie, które każda z nich zamierzała położyć na stole negocjacyjnym, ale później WGA skrytykowała studia, co było oznaką napięć w rozmowach.

Reklama

Strajk hollywoodzkich scenarzystów rozpoczął się 2 maja po tym, jak rozmowy między WGA a głównymi studiami osiągnęły impas w sprawach wynagrodzeń, rekompensat, warunków pracy i min.wynagrodzeń za transmisje strumieniowe na platformach internetowych.

W ciągu ostatniej dekady grono scenarzystów otrzymujących za pracę przy filmach i serialach minimalną płacę zmniejszyło się o połowę. Redukcji uległa także przeciętna pensja, która w porównaniu do roku 2014 jest o 23 proc. niższa. Scenarzyści domagają się między innymi poprawy zarobków i warunków zatrudnienia, zwiększenia zespołów scenariuszowych oraz ograniczenia wpływu sztucznej inteligencji na proces pisarski.

Aktorzy reprezentowani przez Screen Actors Guild rozpoczęli strajk 14 lipca również w związku z płacami i sztuczną inteligencją, skutecznie wstrzymując produkcję scenariuszy programów telewizyjnych i filmów oraz wpływając na działania firm w świecie rozrywki. Związek zawodowy SAG-AFTRA zrzesza przeszło 160 tys. osób. Strajkujący domagają się przede wszystkim podwyższenia wynagrodzeń, większego udziału w zyskach platform streamingowych oraz uregulowania kwestii związanych z wykorzystaniem w produkcjach filmowych i telewizyjnych sztucznej inteligencji. 

To pierwszy raz od 1960 roku, kiedy oba związki zawodowe razem strajkują.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: strajk scenarzystów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy