Reklama

"Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy": W Londynie odbyła się europejska premiera filmu

W środę, 16 grudnia, wieczorem w Londynie odbyła się uroczysta, europejska premiera długo oczekiwanego filmu J.J. Abramsa "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy". Uczestniczyli w niej twórcy filmu, jego gwiazdy oraz tysiące fanów.

W środę, 16 grudnia, wieczorem w Londynie odbyła się uroczysta, europejska premiera długo oczekiwanego filmu J.J. Abramsa "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy". Uczestniczyli w niej twórcy filmu, jego gwiazdy oraz tysiące fanów.
Europejska premiera "Gwiezdnych wojen: Przebudzenia Mocy" odbyła się w Londynie /Stuart C. Wilson /Getty Images

Zanim na czerwonym dywanie pojawiły się gwiazdy "Przebudzenia Mocy", przeszedł po nim orszak imperialnych szturmowców z Darthem Vaderem na czele. Później dołączyli do nich inne postaci znane z ekranu, między innymi Chewbacca, włochaty kompan Hana Solo. Wszystko przy akompaniamencie znanych motywów muzycznych autorstwa Johna Williamsa.

Wśród zaproszonych gwiazd znalazł się między innymi George Lucas, ojciec serii, który w 1977 roku napisał scenariusz i wyreżyserował pierwszą część gwiezdnej sagi.

"Wszystkie nasze premiery odbywały się w Londynie, więc to jakby powrót do domu" - mówił. "Wspaniale, że J.J. (Abrams) odpowiada za reżyserię. Osobiście czułem, że muszę przekazać komuś tę rolę. On nakręcił jeden film i powiedział: 'Spadam stąd', więc teraz pojawią się inni wielcy reżyserzy. Myślę, że to film, który zadowoli fanów" - dodał Lucas.

Reklama

Na czerwonym dywanie pojawili się także odtwórcy głównych ról w "Przebudzeniu Mocy" - Daisy Ridley (Rey) i John Boyega (Finn).

"Przesłuchania do roli zajęły masę czasu, to był emocjonalny roller coaster pełen łez" - wspominała aktorka. "Zdjęcia rozpoczęliśmy w Abu Dhabi i chociaż było wspaniale, był to chrzest w ogniu. J.J. Abrams był taki motywujący i wspierający, i dzięki niemu zagrałam najlepiej jak tylko potrafiłam, za co będę mu wdzięczna po wsze czasy. A z Johnem dogadywaliśmy się świetnie od pierwszego dnia".

Z kolei Boyega nie ukrywał swej radości z bycia częścią świata "Gwiezdnych wojen". "Jestem chłopakiem z Peckham i jestem w 'Gwiezdnych wojnach'!" - krzyczał.

Prócz nich na premierze byli obecni między innymi Harrison Ford (Han Solo), Carrie Fisher (Leia Organa), Mark Hamill (Luke Skywalker), Peter Meyhaw (Chewbacca), Anthony Daniels (C-3PO), Kenny Baker (R2-D2), Lupita Nyong'o (Maz Kanata), Gwendoline Christie (kapitan Phasma), Simon Pegg, Warwick Davies (ewok Wickett) i robot BB-8.


Gwiazdom towarzyszyły tysiące fanów. Większość z nich przebrała się za ulubione postaci z serii. Chociaż nie mogli oni wziąć udziału w seansie, wielu z nich przejechała sporo kilometrów, by zobaczyć swych ulubionych bohaterów.

"Gdy tylko usłyszałem, ze J.J. Abrams będzie reżyserem, wiedziałem, że jesteśmy bezpieczni" - mówił jeden z fanów. "Jestem pewien, ze idealnie zrównoważy komedię, akcję i napięcie, i do ostatnich chwil będzie nas trzymać w niepewności co do rozwiązania akcji". Z kolei inny wspomniał o kontrowersyjnej nowej trylogii, którą Lucas nakręcił w latach 1999-2005: "Widziałem prequele, więc teraz oczekuję po prostu dobrego filmu, który będzie mieć ten sam ton, te same emocje, co pierwsza część".

"Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" zbierają znakomite recenzje na całym świecie. Obraz trafi do polskich kin już 18 grudnia.

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy