Recenzja
"Siostrzeństwo świętej sauny" to bardzo dobry, szczery i bolesny dokument, który wychodzi poza ramy klasycznego filmu, stając się duchowym doświadczeniem dla widza. Film Anny Hints jest estońskim kandydatem do Oscara.
Tradycyjna sauna dymna w głębi lasu na południu Estonii jest miejscem rozgrywania akcji dokumentu Anny Hints. Grupa kobiet w różnym wieku regularnie spotyka się, nie tylko dla relaksu, ale także rozmów na trudne tematy. Niewielkie, dość ciemne pomieszczenie, w którym wszyscy są równi, nie ma dystynkcji ani tytułów, więc staje się konfesjonałem, bezpieczną przestrzenią do uwalniania tajemnic.