Rekiny, katastrofa klimatyczna i... filmowa. Recenzujemy hit Netfliksa

"Rekiny w Sekwanie" /Sofie Gheysens /Netflix

Film "Rekiny w Sekwanie" zadebiutował na Netfliksie na początku czerwca i od tygodni króluje w rankingach popularności. Czy francuski thriller faktycznie mrozi krew w żyłach i zostaje z widzem na długo po seansie? W moim przypadku odpowiedź na to pytanie nie jest twierdzące, ale nie da się ukryć, że film miał ambicje na bycie czymś głębszym niż generyczne kino katastroficzne.

  • Lato 2024 roku. Paryż po raz pierwszy jest gospodarzem Mistrzostw Świata w Triathlonie. Genialna naukowczyni Sophia dowiaduje się od Miki, młodej działaczki na rzecz ochrony środowiska, że po Sekwanie pływa rekin. Aby uniknąć rozlewu krwi w centrum miasta, nie mają innego wyjścia, jak połączyć siły z Adilem, dowódcą rzecznej policji.
  • Film "Rekiny w Sekwanie" zadebiutował na Netfliksie na początku czerwca i stał się wielkim hitem. Za reżyserię odpowiada Xavier Gens. W roli głównej wystąpiła Bérénice Bejo.


Film "Rekiny w Sekwanie" po cichu zadebiutował na początku czerwca na Netfliksie i szturmem podbił rankingi oglądalności. Mimo średnich lub nawet bardzo kiepskich ocen krytyków widzowie oglądali film na potęgę. Pierwsze emocje po premierze powoli opadają, film stopniowo spada w rankingach, ustępując miejsca innym tytułom. Na moje oko to produkcja, która wkrótce odejdzie w zapomnienie - nawet w przypadku osób, które ją obejrzały. "Rekiny w Sekwanie" to film, który może się dobrze nadać na zabicie nudy w upalne popołudnie, lecz nie jest niczym więcej, niż kolejnym tytułem Netfliksa, obok którego można przejść obojętnie i niczego się nie straci (a już na pewno cennego czasu wolnego!).

Film "Rekiny w Sekwanie" stara się być czymś głębszym niż generyczny film katastroficzny

Początek filmu daje nadzieję na krwawe kino katastroficzne. Grupa badaczy wyrusza na Pacyfik. Od pierwszych minut oglądamy zatrważające kadry zaśmieconego akwenu - bohaterowie dosłownie pływają w śmieciach. Po chwili zostają zaatakowani przez rekina. Żywo wychodzi z tej sytuacji tylko Sophia (Bérénice Bejo), na której zdarzenia te odciskają traumatyczne piętno. Choć z powodu fatalnego CGI ma się wrażenie, że to film sprzed co najmniej 15 lat, po tych kilku scenach można spodziewać się trzymającego w napięciu kina klasy B. Biorąc pod uwagę gatunek, można przymknąć oko na głupoty fabularne - w końcu film ma przerażać, a nie zaskakiwać błyskotliwością. Co więc poszło nie tak?

Film "Rekiny w Sekwanie" stara się być czymś głębszym niż generyczny film katastroficzny. Zwraca uwagę na problemy związane ze zmianami klimatycznymi. Początkowo wątek aktywistów mnie kupuje - niektóre sceny faktycznie skłaniają do refleksji. Zadajemy sobie pytanie, czy wydarzenia przedstawione na ekranie nie są aż tak odległe od rzeczywistości. Nie da się nie zauważyć, że twórcom bardzo na tym zależało - w końcu akcja rozgrywa się latem 2024 roku. Gdy jednak bohaterowie odkrywają, że powstał nowy gatunek rekina, realizm sytuacji ulatnia się, ustępując miejsca uczuciu rozczarowania, a wkrótce również znudzenia. Wraz z upływem kolejnych minut głupota goni głupotę, a przedstawieni aktywiści zachowują się w sposób wręcz karykaturalny.

"Rekiny w Sekwanie": Film, o którym zapomnę, że go oglądałam

Największym problemem francuskiego thrillera jest fakt, że twórcy nieudolnie połączyli wątki katastroficzne z próbą umoralniania na temat zmian klimatycznych i ich skutków. Słabo wybrzmiewa historia głównej bohaterki, która zmaga się z traumą po wypadku na Pacyfiku. Motyw ten pojawia się i znika, kiedy tylko twórcom pasuje, mając się nijak do fabuły. Pozostałe postaci wypadają sztampowo, relacje między nimi bezdusznie.

Wszystkie te aspekty tworzą film nudny, lecz mający ambicję na bycie produkcją, skłaniającą do refleksji. O "Rekinach w Sekwanie" prawdopodobnie wkrótce zapomnę, chociaż muszę przyznać, że pierwsze ujęcia, w których widzimy zaśmiecony ocean, zmuszają do zastanowienia się, jak bardzo przypominają rzeczywistość, w której żyjemy.

4/10

"Rekiny w Sekwanie", reż. Xavier Gens. Data premiery na Netfliksie: 5 czerwca 2024 r.

Czytaj więcej: Ukryta filmowa perełka HBO Max. Szczerze i z empatią o dorastaniu [recenzja]

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy