"Podejrzana": Noir w koreańskim wydaniu [recenzja]

Park Hae-il i Tang Wei w filmie "Podejrzana" /materiały prasowe

Och, jak dawno w kinie światowym nie gościła tak fascynująca para: prawdziwa femme fatale i oczarowany nią detektyw. W tle mężowie umierający w tajemniczych okolicznościach. Miód, choć trochę to długi seans.

"Podejrzana": Południowokoreański kandydat do Oscara

Park Chan-wook wzorce znane z kina noir wrzuca do współczesności i przekształca z wdziękiem, dystansem i sporą dawką humoru. Nadaje im koreańsko-chińskie - dla nas egzotyczne - odcienie, jednocześnie pozostaje dość blisko zachodniej klasyki sprzed dekad. Chandlerowi i Hammettowi (i ich filmowym interpretatorom) ten dialog ze światem, który wykreowali, mógłby się całkiem spodobać. Chyba. Bo urzec mógłby też i Ericha Segala, autora "Love Story". "Podejrzana" - południowokoreański kandydat do Oscara w kategorii najlepszego filmu międzynarodowego - to miła zagwozdka. Ale czego innego można by się było spodziewać po mistrzu historii nieoczywistych?

Reklama

Właściwie wszystkie klasyczne elementy filmu noir znajdują w "Podejrzanej" jakieś swoje odzwierciedlenie lub pomysłowe przekształcenie. Prochowiec, biuro detektywistyczne, przyciężka pogoda. To wszystko jest u Parka Chan-wooka obecne. Nie ma co prawda Humphreya Bogarta, ale inspektor Hae-joon - grany przez Parka Hae-ila - spokojnie może rywalizować z jego Samem Spade’em. Z kolei Tang Wei, która kreuje na ekranie postać Song Seo-rae, Chinki w Korei - robi wszystko, co chce nie tylko z Hae-joonem, ale i z widzem. To "totalna" femme fatale, której tajemniczość i delikatność spotęgowane są przez minimalistyczną grę spojrzeń, gestów i delikatnego chichotu - za każdym razem gdy "nie jest pewna swojego koreańskiego".

"Podejrzana": Wirtuozerska gra dwójki głównych aktorów

Park Chan-wook zaprasza nas do krainy, w której granice pomiędzy jawą i snem łatwo zamazują się w mglistym, często nocnym krajobrazie. "Nie śpię nie dlatego, że prowadzę obserwację, ale powadzę obserwację, bo nie mogę spać" - w jednej z pierwszych scen filmu oznajmia Hae-joon. Trafia do niego sprawa sześćdziesięcioletniego strażnika, którego ciało odnalezione zostaje u stóp samotnej góry - wspinaczkowego raju niemal płaskiej ściany. Tylko że mężczyzna był sprawnym wspinaczem, doskonale znał trasę i wszystkie jej niebezpieczeństwa. Był sprawny fizycznie i psychicznie. Ten wypadek wygląda podejrzanie. Czy drobna i delikatna Song Seo-rae mogłaby mieć z nim coś wspólnego? Czy do takiej zbrodni byłaby zdolna młoda, chińska żona, tak wiotka, tak troskliwa (na co dzień opiekuje się schorowanymi seniorami)...

Hae-joon, policjant wzorowy i ambitny, szalenie skrupulatny, taki też mąż, o bardzo silnym kompasie moralnym, nie da się nabrać sztuczkom pięknej kobiety. Przenigdy - uczciwość i honor mu na to nie pozwolą. Znajdzie dowody, zajrzy do ogródka (tym razem buszować będzie w nim kot, nie pies, jak w hitchcockowskim "Oknie na podwórze"), połączy tropy... Naprawdę, szczerze, całym sobą w to wierzy. Ale przecież już od pierwszych ujęć z Song Seo-rae pewnym jest, że to nie on w tej intrydze rozdawać będzie karty.

Park Chan-wook - autor brutalnego, choć jakże wciągającego "Old Boya" i klimatycznego "Stokera" - po raz kolejny podrzuca widzowi filmową zagadkę, w której nic nie jest do końca klarowne, a wątki i wątpliwości mnożą się. Łatwo się temu wszystkiemu poddać i wpaść w pułapkę - polecieć w dół niczym Alicja spadająca w nieznane w króliczej norze. 

Cierpi trochę "Podejrzana" na swój metraż - jakaś to plaga ostatnio w kinie, że filmowcy nie potrafią zamknąć swoich opowieści w krótszym czasie. 138 minut seansu to wyzwanie, aczkolwiek czas ten jest uzasadniony - sceny narastają, kadry są starannie budowane, oświetlane, pozornie nieruchome, a jednak bardzo gęste, intensywne. Przede wszystkim wypełnia je wirtuozerska gra dwójki głównych aktorów. Liczy się każdy grymas na twarzy Song Seo-rae. Każde słowo. Może w końcu kobieta zdradzi się? Może detektyw złapie ją za rękę na gorącym uczynku. Ale co wtedy - wybaczy? Czy nałoży kajdanki?

6,5/10

"Podejrzana" (Heojil kyolshim), reż. Chan-wook Park, dystrybutor: Gutek Film, premiera kinowa: 3 lutego 2023 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy