"Taniec z gwiazdami": Czemu tak słabo?

Początkowo to "Taniec z gwiazdami" generował większą widownię, ale ostatnie weekendy zdecydowanie należą już do "Mam talent!".

Program prowadzony przez Macina Prokopa i Szymona Hołownię przyciągnął przed ekrany tym razem 4,74 mln widzów, czyli jeszcze więcej niż w zeszłym tygodniu (4,7 mln). Bardzo możliwe, że show już niebawem przekroczy granicę 5 mln odbiorców, zwłaszcza, że wciąż emitowane są występy castingowe, a wciąż przed nami programy "na żywo".

O ile wyniki "Mam talent!" cieszą TVN, to z pewnością martwi stację regularny spadek widowni "Tańca z gwiazdami". Parkietowe zmagania aktorów, sportowców i piosenkarzy tym razem obejrzało zaledwie 3,83 mln widzów, czyli najmniej w tej edycji.

Jeśli show nie poprawi w krótkim czasie wyników, to z pewnością zacznie się szukanie winnego i obarczanie odpowiedzialnością za rezygnację ze znanych i lubianych przez widzów jurorów (Beata Tyszkiewicz, Zbigniew Wodecki) i prowadzącej (Katarzyna Skrzynecka).

Wciąż zupełnie przyzwoicie radzi sobie nadawany w tym samym czasie co "Taniec z gwiazdami" i skutecznie odbierający mu widzów - show Polsatu - "Must be the Music. Tylko muzyka". Co jednak ciekawe, wybór półfinalistów przez jury obejrzało nieco mniej Polaków (3,16 mln), niż etapy castingowe.

Ostatnie i notujące najsłabsze wyniki talent-show emitowane w weekend w rodzimej telewizji - "The Voice Of Poland" Dwójki tym razem też nie wybiło się specjalnie ponad swoją średnią.

Pierwszą część prowadzonego przez Huberta Urbańskiego show obejrzało w sobotę 2,55 mln, a drugą 2,39 mln widzów. Złożyło się to na łączny wynik 2,47 mln odbiorców (spadek o 100 tysięcy w porównaniu do zeszłego tygodnia).

Kolejne odcinki rozrywkowych programów Dwójki, Polsatu i TVN-u już w najbliższy weekend. Czy utrzyma się wzrostowa tendencja "Mam talent!" i spadkowa "Tańca z gwiazdami"?