Reklama

Oscary 2020: Elton John pod eskortą policji

Kiedy jesteś nominowany do Oscara, a jednocześnie organizujesz jedno z najsłynniejszych oscarowych after party, to musisz się trochę nagimnastykować, żeby pogodzić te dwie imprezy. Przed taką koniecznością stanął Elton John. Muzyk pojawi się na gali, bo razem ze swoim długoletnim współpracownikiem, kompozytorem Berniem Taupinem, ma szansę dostać statuetkę za piosenkę "(I'm Gonna) Love Me Again" z filmu "Rocketman". A potem musi szybko przemieścić się na imprezę, na którą zaprosił 900 gości. W tym pomoże mu policja.

Kiedy jesteś nominowany do Oscara, a jednocześnie organizujesz jedno z najsłynniejszych oscarowych after party, to musisz się trochę nagimnastykować, żeby pogodzić te dwie imprezy. Przed taką koniecznością stanął Elton John. Muzyk pojawi się na gali, bo razem ze swoim długoletnim współpracownikiem, kompozytorem Berniem Taupinem, ma szansę dostać statuetkę za piosenkę "(I'm Gonna) Love Me Again" z filmu "Rocketman". A potem musi szybko przemieścić się na imprezę, na którą zaprosił 900 gości. W tym pomoże mu policja.
Oscary? Impreza dla 900 osób? Eltohna Johna czeka niezapomniana noc /Kerry Marshall /Getty Images

Elton John w dniu rozdania Oscarów jest bardzo zajęty. Od ponad 25 lat urządza bowiem jedno z najsłynniejszych oscarowych after party. Na corocznej imprezie, organizowanej przez Elton John AIDS Foundation, zbierają się największe gwiazdy Hollywood. Pieniądze zebrane na tym przyjęciu są przekazywane na cele charytatywne.

Nominacja do Oscara i konieczność osobistej obecności na gali nie przeszkodzi Eltonowi w pełnieniu roli gospodarza na własnej imprezie. "Gdy tylko nasza kategoria zostanie zaprezentowana, odjedziemy z Dolby Theatre w eskorcie policji, by jak najszybciej dotrzeć na miejsce after party. Mamy nadzieję dojechać, zanim zakończy się ceremonia rozdania Oscarów. Musimy tam być" - powiedział mąż Eltona Johna, David Furnish w wywiadzie dla magazynu "Variety".

Reklama

Gdy John i Furnish będą czekać na rozstrzygnięcie w kategorii najlepszej piosenki, rolę gospodarzy ich charytatywnego after party pełnić będą gwiazdy reality show "Porady różowej brygady". "Podziwiam w gospodarzach tego programu, że wybierają się do samego serca Ameryki, gdzie homoseksualistów odbiera się jako takich, których wiele różni od reszty społeczeństwa. I udowadniają, że łączy nas wszystkich o wiele więcej niż się spodziewaliśmy" - mówi Furnish.

Szacuje się, że na tegorocznej imprezie Eltona Johna pojawi się ponad 900 gości. W jej trakcie serwowane będzie menu przygotowane przez szefa kuchni Wayne'a Eliasa. Zorganizowana zostanie również aukcja charytatywna, na której sprzedawane będą m.in. zdjęcia Irvinga Penna, Terry'ego O'Neilla i Melvina Sokolsky'ego. Odbędzie się również koncert Sama Fendera. Portal "IMDb" przeprowadzi na żywo transmisję z tej imprezy, której prowadzącymi będą Dave Karger i Aisha Tyler.

"Myślę, że szykuje się wspaniała noc. Ludzie, którzy bywali na Oscarach i na naszej imprezie podkreślali, że u nas jest o wiele fajniej. Panuje świetna atmosfera" - podkreśla Furnish, który liczy na to, że Elton John przyjedzie na imprezę z Oscarem. "Pamiętam, gdy Elton zdobył Oscara za 'Króla lwa' w 1995 roku. Naszą imprezę zorganizowaliśmy w Four Seasons. To była specjalna chwila, gdy Elton wmaszerował do środka z Oscarem. Bardzo chcielibyśmy to powtórzyć, ale nie chcę zapeszać" - mówi Furnish.

Tegoroczna ceremonia rozdania Oscarów odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Oscary 2020 | Elton John
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy