Gdynia 2014
Reklama

Startuje Festiwal Filmowy w Gdyni

13 filmów, w tym sześć premier, znalazło się w konkursie głównym 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni, który startuje 15 września. O Złote Lwy powalczą m.in. "Miasto 44" Jana Komasy, "Obywatel" Jerzego Stuhra i "Pod Mocnym Aniołem" Wojtka Smarzowskiego.

Impreza ma w tym roku nową nazwę: Festiwal Filmowy w Gdyni. "Nazwa festiwalu w ostatnich latach zmieniała się kilkakrotnie, ale obiecujemy że to już ostatni raz" - zapewnił Michał Oleszczyk, który zastąpił Michała Chacińskiego na stanowisku dyrektora artystycznego festiwalu. Chaciński sprawował tę funkcję przez trzy lata (2011-2013) i podobno nie zyskał sobie w tym czasie sympatii środowiska filmowego.

Festiwal ma też nowe logo - zaprojektowane przez Marcina Władykę (trzy trójkąty symbolizujące żagle). Na nowo zaprojektowano także statuetkę Złotych, Srebrnych i Platynowych Lwów - autorem projektu jest Paweł Althamer.

Reklama

Odrodzony

Na otwarcie festiwalu pokazany zostanie "Potop Redivivus" - zrekonstruowany, na nowo zmontowany i skrócony film Jerzego Hoffmana. To projekt Filmoteki Narodowej, który powstał z potrzeby zaprezentowania współczesnej widowni "Potopu" na dużym i małym ekranie w doskonałej jakości i nowej, atrakcyjnej formie. Rekonstrukcja została dokonana w ramach Repozytorium Cyfrowego Filmoteki Narodowej, dzięki wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przy współudziale TVN S.A. Dwuczęściowy film poddany został pełnej konserwacji i rekonstrukcji, nad którą pracowało budapeszteńskie Magyar Filmlabor oraz warszawskie Studio Produkcyjne ORKA.

Pieczołowicie odrestaurowany film został na nowo zmontowany pod nadzorem artystycznym Jerzego Hoffmana i operatora Jerzego Wójcika. Pod opieką reżysera powstała wersja filmu o zdynamizowanej narracji, trwająca 185 min. Montażu dokonał ceniony Marcin Kot Bastkowski, współpracownik Jerzego Hoffmana przy obrazach "Ogniem i mieczem" i "1920 Bitwa Warszawska".

- Pomyślałem, że warto ten odnowiony film pokazać tym wszystkim, którzy nie mogli zobaczyć go w kinie, zwłaszcza młodym, którzy znają "Potop" wyłącznie z telewizorów, kaset i płyt DVD. Ale czy dzisiejszy widz będzie chciał spędzić w kinie ponad 5 godzin? - mówi Jerzy Hoffman. - Stworzyłem więc "Potop" na nowo, w wersji trzygodzinnej. Film, który nic nie traci z najważniejszych wątków, który nic nie traci na czytelności, a jednocześnie nabiera niezwykłego tempa.

"Potop" Jerzego Hoffmana na podstawie powieści Henryka Sienkiewicza otrzymał nie tylko pierwsze Lwy Gdańskie, ale także nagrodę publiczności, zaś odtwórca roli Andrzeja Kmicica Daniel Olbrychski - nagrodę aktorską. W 1975 roku zdobył nominację do Oscara, rozpoczynając w ten sposób niezwykłą serię sukcesów polskiej kinematografii na arenie międzynarodowej. Kreacje aktorskie, m.in. Daniela Olbrychskiego, Małgorzaty Braunek, Tadeusza Łomnickiego, Kazimierza Wichniarza czy Franciszka Pieczki uważane są dzisiaj za ikony filmu. "Potop" w kinach obejrzało 27 mln widzów, co daje mu trzecie miejsce w dziejach polskiej kinematografii.

Jeden laureat już znany

Znamy już nazwisko laureata Platynowych Lwów, nagrody przyznawanej twórcy filmowemu za całokształt twórczości. Do nagrodzonych w ostatnich latach: Jerzego Antczaka, Witolda Sobocińskiego, Tadeusza Konwickiego, Romana Polańskiego i Jerzego Wójcika dołączy w tym roku Sylwester Chęciński.

Chęciński urodził się 21 maja 1930 roku w Sućcu k. Tomaszowa Lubelskiego. Jest absolwentem Wydziału Reżyserii PWSFTviT w Łodzi (1956). Zadebiutował "Historią żółtej ciżemki" (1961), do dzisiaj jednym z najchętniej oglądanych filmów dla młodej widowni, który otrzymał Srebrny Medal na MFF dla Dzieci i Młodzieży w Wenecji.

W 1964 roku powstała "Agnieszka 46", rok później - "Katastrofa". W 1967 roku Sylwester Chęciński zrealizował pierwszą część swojego słynnego tryptyku o rodzinie Kargulów i Pawlaków. "Sami swoi", "Nie ma mocnych" (1974) i "Kochaj albo rzuć" (1977) należą do ulubionych komedii Polaków.

Chęciński jest też reżyserem takich filmów, jak: "Tylko umarły odpowie" (1969), "Legenda" (1970 ), "Roman i Magda" (1978), "Bo oszalałem dla niej (1980), filmów telewizyjnych "Diament radży" i "Pierwsza miłość" wg scenariusza Andrzeja Wajdy (oba z 1971) oraz serialu "Droga" (1973).

W 1982 roku artysta zrealizował przebój kinowy "Wielki Szu", jedną najpopularniejszych polskich komedii sensacyjnych. W 1991 roku powstały "Rozmowy kontrolowane", pierwsza komedia, której akcja toczy się w realiach stanu wojennego. Ostatni film reżysera, "Przybyli ułani" z telewizyjnego cyklu "Święta polskie" (2005) jest do dzisiaj stale obecny na małych ekranach. Nagroda reżyserowi zostanie wręczona na gali zamknięcia festiwalu - 20 września.

Dla kogo Złote Lwy?

W konkursie głównym pokazane zostaną znane już z polskich kin obrazy: "Hardkor disko" Krzysztofa Skoniecznego, "Jack Strong" Władysława Pasikowskiego, "Obietnica" Anny Kazejak i "Pod Mocnym Aniołem" Wojciecha Smarzowskiego.

Lada dzień swoje premiery będą też miały: poświęcone Powstaniu Warszawskiemu "Miasto 44" Jana Komasy (premiera 19 września), "Bogowie" Łukasza Palkowskiego (premiera 10 października) - o udanej operacji przeszczepu serca przeprowadzonej przez Zbigniewa Religę, pierwszy rasowy kryminał od lat, czyli "Jeziorak" Michała Otłowskiego (premiera 17 października), "Zbliżenia" Magdaleny Piekorz" (premiera 24 października) - dramat psychologiczny opowiadający o sile rodzinnych więzi oraz "Obywatel" Jerzego Stuhra (premiera 7 listopada), którego bohaterem jest zwykły człowiek, muszący się odnaleźć w kluczowych momentach polskiej historii.

O Złote Lwy na tegorocznej imprezie powalczą też "Kebab i Horoskop" Grzegorza Jaroszuka - historia dwóch oszustów, którzy chcą uchronić przed zamknięciem sklep z dywanami, "Fotograf" Waldemara Krzystka - opowieść o nieuchwytnym moskiewskim mordercy, który na miejscu zbrodni pozostawia kartoniki z numerami, "Onirica - Psie Pole" Lecha Majewskiego, której bohaterem jest pracownik supermarketu, były naukowiec - jego błyskotliwą karierę przerwał tragiczny wypadek, oraz "Sąsiady" Grzegorza Królikiewicza, prezentujący losy mieszkańców z pozoru zwyczajnej kamienicy, która kryje jednak w sobie wiele tajemnic.

"Konkurs Główny jest w tym roku mocny i różnorodny: od kina gatunkowego do bardzo osobistych wizji autorskich, z aż trzema debiutami. Uważam, że system selekcji oparty na wprowadzeniu Zespołu Selekcyjnego sprawdził się bardzo dobrze. Ostateczna lista powstała w wyniku dojrzałych negocjacji między mną, Zespołem a Komitetem Organizacyjnym" - podkreśla Michał Oleszczyk.

Zdaniem minister kultury Małgorzaty Omilanowskiej Festiwal Filmowy w Gdyni udowodnił w swojej prawie 40-letniej historii rolę, jaką odgrywa w popularyzacji polskich produkcji filmowych. "Ostatnie lata pokazały, że nagradzane na festiwalu filmy rzeczywiście cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród publiczności, a werdykty zapadające w części konkursowej są akceptowane społecznie. Wybierane są naprawdę najlepsze filmy" - uznała Omilanowska.

Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz poinformowała, że tegorocznym festiwalem w Gdyni instytut rozpocznie obchody 10-lecia swojego istnienia, a zakończy je podczas przyszłorocznego festiwalu.

Przewodniczącym jury konkursu głównego jest reżyser, pisarz i scenarzysta jest Ryszard Bugajski. W składzie jury znaleźli się także: Alexandru Baciu, Tom Davia, Maggie Lee, Grzegorz Łoszewski, Maria Sadowska, Omar Sangare, Olga Tokarczuk i Małgorzata Zajączkowska.

Co jeszcze?

Oleszczyk powołał w tym roku nową sekcję, przeznaczoną dla filmów z pogranicza gatunków, eksperymentalnych i poszukujących. W związku z tym festiwal zrezygnował w 2014 roku z sekcji Panorama. Lista filmów zakwalifikowanych do sekcji, która nazwana została "Inne spojrzenie" to: "Arbiter uwagi" Jakuba Polakowskiego, "Heavy Mental" Sebastiana Buttnego, znane już z naszych kin "Małe stłuczki" Aleksandry Gowin i Ireneusza Grzyba oraz "Polskie gówno" Grzegorza Jankowskiego.

Zapytany o nową sekcję towarzyszącą, Oleszczyk odpowiada: "Istniejąca do tej pory na festiwalu sekcja 'Panorama' nie miała wyrazistego charakteru programowego. Chciałbym, by zaproponowane przeze mnie 'Inne spojrzenie' było czymś w rodzaju canneńskiego 'Un Certain Regard'. Znajdą się tu filmy zwracające uwagę niekonwencjonalnym kształtem, które z różnych przyczyn mogłyby mieć problem z konkurowaniem w ramach głównej selekcji, ale na które pragnę zwrócić szczególną uwagę publiczności".

"'Inne spojrzenie' to próba pokazania, że w polskim kinie mają miejsce ciekawe procesy i eksperymenty, które za jakiś czas mogą uzyskać bardzo dojrzały i konkretny kształt" - dodaje Oleszczyk.

Do Konkursu Młodego Kina 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni zakwalifikowało się 25 filmów, które powalczą o Nagrodę im. Lucjana Bokińca za najlepszy film, nagrodę specjalną oraz inne nagrody regulaminowe. Z kolei do Przeglądu Polskiego Kina Niezależnego na 39. Festiwalu Filmowym w Gdyni zakwalifikowanych zostało 12 filmów.

Sekcja "Skarby Kina Przedwojennego" ma przybliżyć widzom niedoceniane kino z okresu II Rzeczypospolitej, zapomnianych klasyków polskiego kina - w˙tym roku jest to twórca filmów dla dzieci Janusz Nasfeter.

Natomiast w ramach sekcji "Czysta klasyka" obejrzymy zrekonstruowane cyfrowo dzieła Sylwestra Chęcińskiego, Witolda Leszczyńskiego, Juliusza Machulskiego i Andrzeja Jakimowskiego. Aż trzy pokazy będą miały charakter premierowy.

W programie 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni znalazły się również cztery filmy z okresu międzywojnia. Widzowie zobaczą trzy filmy najpopularniejszego reżysera tego okresu, Michała Waszyńskiego - będą to komedie "ABC miłości" i "Będzie lepiej", a także dramat "U kresu drogi". Zestaw uzupełni niezwykle popularna komedia Mieczysława Krawicza "Jadzia" z wielką gwiazdą kina przedwojennego Jadwigą Smosarską.

Jedną z imprez towarzyszących będzie wystawa wydanych na całym świecie plakatów do filmów Andrzeja Wajdy. Przygotowało ją Muzeum Kinematografii w Łodzi z okazji 60. rocznicy debiutu fabularnego reżysera, którym było "Pokolenie".

Na festiwal złoży się w sumie kilkanaście sekcji, czyli zestawów filmów dobranych tematycznie, a wśród nich znajdą się też m.in.: "Gdynia dzieciom" - zestaw filmów dla najmłodszych, "Archiwum grozy" - polskie horrory, "Filmy z Gdyni" - obrazy realizowane w tym mieście oraz "Zbliżenia: Dania" - wybór filmów powstałych w tym kraju.

Na koniec warto dodać, że swoją obecność na festiwalu zapowiedziało około 2,3 tysiąca gości - twórców filmowych i przedstawicieli środowisk powiązanych z branżą. Impreza, która rozpocznie się 15 września, potrwa sześć dni. Laureatów Złotych Lwów i pozostałych najważniejszych festiwalowych nagród poznamy w sobotę wieczorem na gali zamknięcia.

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama