"Wałęsa" Wajdy
Reklama

"Wałęsa" Wajdy: Zadanie zrealizowane

Zadanie zrealizowane znakomicie, reżyser pokonał wiele pułapek i barier - tak "Wałęsę" Andrzeja Wajdy ocenił minister kultury Bogdan Zdrojewski. Krótkie fragmenty filmu pokazano na Zamku Królewskim w Warszawie.

Zdrojewski nazwał "Wałęsę" "filmem niezwykle ważnym, niezwykle sprawnie zrealizowanym, który będzie cieszył się zainteresowaniem w Polsce i poza Polską"; filmem "oddającym klimat epoki, historii tych ważnych zdarzeń, w których uczestniczyły miliony".

"Zadanie, z mojego punktu widzenia, zostało zrealizowane znakomicie" - powiedział minister.

"Dla mnie bardzo istotne jest, że pokonano pewną barierę niezwykle trudną: opisywania w filmie osoby żyjącej, która dla środowisk politycznych od czasu do czasu jest kontrowersyjną" - mówił Zdrojewski.

Reklama

Minister podkreślił, że Wajda "potrafił pogodzić dwie narracje - narrację historyczną i tą, którą budował przede wszystkim Janusz Głowacki, czyli taką, aby dotknąć też człowieka, dotknąć tych sytuacji, które były niezależnymi od wydarzeń historycznych". Zdrojewski pochwalił aktorów, którzy zagrali w "Wałęsie". "Znakomita obsada" - powiedział.

Projekcję krótkich fragmentów filmu oraz materiałów przedstawiających pracę twórców na jego planie zorganizowano na Zamku Królewskim wieczorem, tuż po ceremonii wręczenia Nagrody Wolności Słowa Międzynarodowego Stowarzyszenia Press Clubów. W uroczystości wręczenia Nagrody Wolności Słowa uczestniczył Lech Wałęsa. Były prezydent, przywódca Solidarności nie pozostał jednak na zamku dłużej, aby - podczas drugiej części uroczystości - obejrzeć fragmenty filmu Wajdy o swoim własnym życiu. Pokaz ten, z udziałem reżysera filmu, rozpoczął się po godz. 21.

Wałęsa, z powodu innych obowiązków, nie wziął udziału w pokazie filmu. "Wiem, że on nie chce być cenzorem, że ma duże zaufanie do Andrzeja Wajdy. (...) Nabrał dystansu i woli poczekać do oficjalnych pokazów, kiedy nie tylko on, ale także publiczność będzie oceniać film" - skomentował Zdrojewski.

W zaprezentowanych we wtorek materiałach znalazły się krótkie wypowiedzi twórców filmu i aktorów. Aktorzy, a także reżyser, bardzo wysoko ocenili pracę Roberta Więckiewicza, który wcielił się w postać Lecha Wałęsy. "Gdy zobaczyłem Roberta, zobaczyłem... Lecha Wałęsę. Coś niesamowitego, on się po prostu przeistoczył" - chwalił Więckiewicza Maciej Stuhr, grający w "Wałęsie" rolę księdza. Zwrócił uwagę, że Więckiewiczowi w znakomity sposób udało się m.in. oddać w filmie sposób mówienia Wałęsy, jego "charakterystyczny ton". "Świat widzi Wałęsę jako bohatera naszych czasów" - podkreślił po wtorkowym pokazie, w rozmowie z dziennikarzami, Andrzej Wajda.

Uroczysta premiera "Wałęsy" ma się odbyć 23 września w Teatrze Wielkim w Warszawie. Do kin film trafi 4 października. W obsadzie, oprócz Więckiewicza i Stuhra, są m.in.: Agnieszka Grochowska (jako Danuta Wałęsa), Zbigniew Zamachowski, Maria Rosaria Omaggio, Mateusz Kościukiewicz. Autorem zdjęć jest Paweł Edelman. Za charakteryzację odpowiadali Tomasz Matraszek i Waldemar Pokromski, kostiumami zajęła się Magdalena Biedrzycka, scenografią - Magdalena Dipont. Producentem filmu jest Akson Studio.

"Jak stało się możliwym, by jeden człowiek potrafił tak bardzo zmienić współczesny świat?" - napisano o filmie na stronie internetowej Akson Studio.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Minister kultury Bogdan Zdrojewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy