Daniel Kuczaj: Nie chcę ranić tak, jak byłem raniony
Cieszę się, że otworzyłem tę puszkę Pandory - mówi Daniel Kuczaj i nie żałuje szczerej wypowiedzi o alkoholizmie swojego ojca, widząc w tym szansę na realną pomoc ludziom, którzy znajdują się w podobnej jak on sytuacji. Nie ukrywa, że wciąż nie uporał się z traumą z przeszłości.