"Taniec z Gwiazdami": Krzysztof Gojdź odpada, zostało pięć par [odcinek 6]
Krzysztof Gojdź i Walerija Żurawlewa odpadli w szóstym odcinku "Tańca z Gwiazdami". W rywalizacji o Kryształową Kulę pozostało już tylko pięć par.
Krzysztof Gojdź i Walerija Żurawlewa rozpoczęli taneczne zmagania od salsy. "Salsowa krew płynęła we wszystkich członkach twego ciała" - żartobliwie rozpoczął Michał Malitowski. Juror musiał zaprosić na parkiet Olę Jordan i we dwójkę pokazali lekarzowi, jak należy "wchodzić w rytm partnerki".
"Jeszcze może nie tak dobrze, jak wszyscy inni, ale dobrze" - w swoim stylu występ podsumowała Ola Jordan. Jedynie Iwona Pavlović odważyła się na otwartą krytykę: "Nie miało to wiele wspólnego z tańcem" - powiedziała rozbawiona Czarna Mamba, po czym opuściła jurorski stolik, by pokazać Gojdziowi, jak powinny pracować biodra przy salsie. Para otrzymała 24 punktów.
Katarzyna Dziurska i Tomasz Barański zaprezentowali się w fokstrocie. "Jak ktoś szukałby tu dziury w całym, to nie wiem, czy cokolwiek by znalazł" - Iwona Pavlović nawiązała w swej ocenie do nazwiska uczestniczki. Czarna Mamba pochwaliła techniczny aspekt występu ("równoległa praca stóp"), zabrakło jej jedynie "przestrzeni". Michał Malitowski zauważył, że Dziurska poprawiła prezencję w standardzie ("Poprzedni był nieudany"). Tym razem - według jurora - "praca nad sylwetką przełożyła się na postawę". Para otrzymała 34 punkty.
Angelika Mucha i Rafał Maserak zatańczyli jive’a. Michał Malitowski zauważył techniczną poprawność występu, stwierdził jednak, że blogerce zabrakło energii. "Uwolnij zwierzaka" - poradził jej juror. Iwona Pavlović nazwała Muchę "największym zaskoczeniem tej edycji". "To było szkolne - nie było fajerwerków, ale to był czysty jive" - oceniła Czarna Mamba. "Postępy robisz cały czas, iskierki mi brakowało" - oceny Malitowskiego i Pavlović zebrała w jedno podsumowujące zdanie Ola Jordan. Para otrzymała 29 punktów.
W walcu wiedeńskim zaprezentowali się Popek i Janja Lesar. Ola Jordan rozpoczęła nietypowo, bo od wytknięcia błędów. "Stoisz w miejscu" - oceniła, narzekając na brak akcji "smooth". "Wszystkie wasze pokazy zapamiętałem, ten chyba zapomnę, więc średnio na jeża" - Michał Malitowski nie krył rozczarowania. Pochwalił jednak parę za ciągłe poszukiwania i prezentowanie nowych figur. "Jesteście jak nóż i widelec" - Iwona Pavlović pokusiła się o kulinarną metaforę. Jurorka zwróciła uwagę na poprawność występku Popka, przyczepiła się wyłącznie do ramy rapera. Para otrzymała 29 punktów.
Dariusz Wieteska i Katarzyna Vu Manh zatańczyli salsę. Iwona Pavlović zwróciła uwagę na "robótki ręczne" aktora. "Czarujesz swoją partnerkę, gorzej w nogach" - dodała Czarna Mamba, określając taniec Wieteski mianem "discosalsy". Ola Jordan zauważyła uśmiech radości na twarzy aktora, nie mogła jednak przymknąć oko na "płaskie stopy". Najokrutniejszy w ocenie okazał się Michał Malitowski. "Zero treningu, sztuczny uśmiech. Za bardzo skupiony byłeś na partnerce, zapomniałeś o własnym tańcu" - powiedział juror, określając salsę Wieteski jako "równie tragiczną" co wcześniejsza próba Gojdzia. Para otrzymała 24 punkty.
W tańcu współczesnym spróbowała swych sił Beata Tadla w parze z Janem Klimentem. "Piękno się zawsze obroni. Pięknie wyglądasz, ale w tańcu o co innego chodzi" - Michał Malitowski nie dał się zwieść estetycznej zasłonie dymnej. Ola Jordan nie miała się jednak do czego przyczepić. "Ładnie, płynnie, ciarki poczułam" - powiedziała. Andrzej Grabowski nazwał występ Tadli "wzruszającym", a Iwona Pavlović określiła taniec dziennikarki "czarującym". "To było jak zaproszenie do waszego intymnego świata" - powiedziała wyraźnie urzeczona Czarna Mamba. Para otrzymała 35 punktów.
To nie był jednak koniec emocji. W drugiej części programu pary zobaczyliśmy w bezpośrednich pojedynkach. Beata Tadla zmierzyła się z Angeliką Muchą w sambie. "Bardzo wyrównany pojedynek" - zgodnie stwierdzili wszyscy jurorzy. Poza Andrzejem Grabowskim wszyscy wskazali jednak na Angelikę Muchę i to ona otrzymała dodatkowe 2 punkty.
Katarzyna Dziurska rywalizowała z Popkiem do kroków jive’a. W tym wypadku różnica między parami była dość widoczna, Popek przyznał bez owijania w bawełnę, że "nie kuma tego tańca" (pomocy w trakcie występu udzielił mu ... Andrzej Grabowski). Wygraną starcia okazała się Katarzyna Dziurska i to ona otrzymała bonus w postaci 2 punktów.
Na koniec czekał nas pojedynek najgorszych tancerzy programu: w cza-czy swych sił spróbowali Dariusz Wieteska i Krzysztof Gojdź. Jako "pojedynek gigantów" ocenili starcie jurorzy. "Mamy problem, trudny orzech do zgryzienia" - Iwona Pavlović szukała pomocy u Andrzeja Grabowskiego. "Z dwojga złego - stawiam na lepszą rozrywkę" - Michał Malitowski, tak jak Andrzej Grabowski, wybrał Krzysztofa Gojdzia. Żeńska część jury zagłosowała na Dariusza Wieteskę i obaj uczestnicy otrzymali po punkcie.
To właśnie Wieteska i Gojdź do końca nie byli pewni uczestnictwa w kolejnym odcinku show. Decyzją telewidzów z programem pożegnał się jednak ten drugi.