"Taniec z Gwiazdami": Natalia Szroeder z Kryształową Kulą [finał]
Niespodzianka w "Tańcu z Gwiazdami". Laureatami 20. edycji show zostali Natalia Szroeder i Jan Kliment, którzy pokonali w finale Iwonę Cichosz i Stefana Terrazzina. Szroeder i Kliment, dla którego jest to pierwszy triumf w "TzG", odrobili stratę aż 12 punktów procentowych.
W finale każda z par zatańczyła po trzy tańce. Pierwszy zasugerowali uczestniczkom jurorzy, drugi obie pary zatańczyły do hitów z musicalu "Mamma Mia". Trzeci występ był własnym wyborem, czyli popisowym freestyle’em, będącym połączeniem kilku tanecznych stylów.
Jako pierwsi na parkiecie pojawili się Natalia Szroeder i Jan Kliment, którzy wykonali wskazane przez Iwonę Pavlović tango. Na "różnorodność i wielobarwność emocji" zwróciła uwagę Czarna Mamba, nazywając występ "majstersztykiem". Michał Malitowski pochwalił Szroeder za "lepszą pracę stóp", zauważył jednak pewną nerwowość w tańcu piosenkarki. Według Andrzeja Grabowskiego "tango to taniec wielkich uczuć". "Wszystko to u was było" - spuentował juror. Para otrzymała 38 punktów.
Dla Iwony Cichosz i Stefana Terrazzina Michał Malitowski wybrał sambę. "Ostatnio narzekałem na brak ciała, a dzisiaj dałbym ciała, gdybym narzekał" - bił brawo juror. "Równie poprawnie [było], jak było wtedy" - Iwona Pavlović niezmiennie uważa, że jest to najlepsza samba w całej edycji show. Najniższą notę parze dała jednak... Beata Tyszkiewicz. "Daję niższą ocenę, bo mi się bardzo podobało" - pokrętnie tłumaczyła jurorka, wyjaśniając, że niska nota zazwyczaj bardziej mobilizuje telewidzów. Para otrzymała 37 punktów.
Po pierwszym tańcu Iwona Cichosz i Stefano Terrazzino prowadzili z 56-procentowym poparciem telewidzów.
Natalia Szroeder i Jan Kliment wrócili na parkiet w układzie do przebojów z musicalu "Mamma Mia". "Tańczyłaś rewelacyjnie. Iwona jest na prowadzeniu, ale po takim występie wiele się może zmienić" - powiedział Michał Malitowski. "Szkoda, że nie jestem reżyserem musicali, bo z pewnością bym panią obsadził" - dodał Andrzej Grabowski. Na szybkie tempo występu i piękną prace nóg zwróciła uwagę Iwona Pavlović. "Ten program udowodnił, jak zdolną i pracowitą jesteś dziewczyną" - przyznała Czarna Mamba. Para otrzymała 40 punktów.
Z piosenkami z musicalu "Mamma Mia" zmierzyli się też Iwona Cichosz i Stefano Terrazzino. "To był bardzo piękny pokaz, jeśli chodzi o formę sceniczną i aktorską. Mówiąc jednak o stopniu trudności - to jest gimnazjum - tam [u Natalii Szroeder] były studia wyższe" - Iwona Pavlović zaskoczyła telewidzów surową oceną. Michał Malitowski skoncentrował się na pochwałach pod adresem Stefana Terrazzina, zwracając uwagę na trudność związaną z pracą z głuchoniemą partnerką. Pochwalił jednak Cichosz za umiejętność dopasowania się do zróżnicowanego rytmicznie występu. Para otrzymała 37 punktów.
Po drugiej turze tańców Iwona Cichosz i Stefano Terrazzino wciąż pozostawali na prowadzeniu, jednak uzbierali już tylko 52 procent głosów. Ich przewaga nad Natalią Szroeder i Janem Klimentem stopniała więc z dwunastu do czterech punktów procentowych.
W ostatnim występie wieczoru Natalia Szroeder i Jan Kliment zaprezentowali zmysłowy freestyle utrzymany w klimacie "Avatara". "Aż ciężko mi się mówi. To było chyba jedno z najpiękniejszych wykonań freestyle’a we wszystkich edycjach tego programu" - mówiła wyraźnie wzruszona Iwona Pavlović. Michał Malitowski przyznał, że obawiał się scenografii z filmu "Avatar", po tańcu nie miał jednak wątpliwości: "Pokochałem cię". Para znów otrzymała maksymalną notę 40 punktów.
Freestyle na motywach "Gladiatora" zatańczyli również na koniec Iwona Cichosz i Stefano Terrazzino. "Wisienka na torcie bardzo smacznej edycji" - podsumował Michał Malitowski. "Dawno nie było takiego pięknego finału" - dodał juror. "Cudownie jest dźwigać ciężar emocji, którymi nas obdarowujecie" - zauważyła wyraźnie wzruszona Iwona Pavlović. Para otrzymała 40 punktów.
Decyzją telewidzów 20. edycję "Tańca z Gwiazdami" wygrali Natalia Szroeder i Jan Kliment.
"Marzenia się spełniają" - powiedział Jan Kliment, który po raz pierwszy w karierze został laureatem Kryształowej Kuli. Natalia Szroeder otrzymała czek na 100 tysięcy złotych, jej partner musi zadowolić się połową tej kwoty.