"Taniec z Gwiazdami": Co nas czeka w finale?
Przed nami wielki finał 3 edycji "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami". W walce o Kryształową Kule pozostały dwie pary: Tatiana Okupnik z Tomaszem Barańskim i Krzysztof Wieszczek z Agnieszką Kaczorowską
W finale każda z par zatańczy po 3 tańce: wybór jurorów, wybór własny z tańców które już tańczyli w programie oraz popisowy show dance.
Tatiana Okupnik od początku przygody z "TzG" typowana była jako jedna z faworytek do zdobycia Kryształowej Kuli. Okazuje się, że ze swoim tanecznym partnerem spotkała się już wcześniej. - W 2005 roku mieliśmy okazję zatańczyć ze sobą w Opolu, podczas jednego z moich występów. Już wtedy świetnie nam się rozmawiało i pomyślałam sobie, że fajny z niego chłopak. Gdy dostałam propozycję udziału w "Tańcu z gwiazdami", miałam cichą nadzieję, że to właśnie Tomek będzie moim partnerem. Od początku czułam, że dobrze się dogadujemy i nie będzie między nami większych spięć - wokalistka przyznała w rozmowie z "Tele Tygodniem".
Występ w show Polsatu Okupnik okupiła złamanym żebrem. W kilku odcinkach wystąpiła na środkach przeciwbólowych. - Przyszłam do programu, by poczuć się silniej i stanąć na własne nogi. Wprawdzie moja kontuzja sprzed kilku odcinków trochę nas osłabiła, ale wspólnie z Tomkiem to pokonaliśmy. Było trudno, tańczyłam na lekach przeciwbólowych, więc pierwszymi dwoma odcinkami po kontuzji nie mogłam się w pełni cieszyć. Ale gdy widzowie dali nam szansę, aby przejść do półfinału, dostałam ogromny zastrzyk energii. Spełniło się moje i Tomka podstawowe marzenie związane z programem - wystąpimy w każdym odcinku - cieszy się Okupnik.
W ostatnim odcinku "TzG" duet Okupnik-Barański zaprezentował trzy tańce. Pierwszy z nich - paso doble - zatańczyli w tercecie z pomocą Krzysztofa Hulboja. "Wspaniała sylwetka w paso doble, piękna praca rąk. Fajna jesteś Tatiana. Mam jednak zastrzeżenie, bo... faceci cię niestety zdominowali" - mówiła Iwona Pavlović. Drugi występ Czarnej Mambie podobał się o wiele bardziej. "Taniec współczesny pokazuje emocje i uczucia tancerzy, nie ma tam ograniczeń. Były też figury akrobatyczne. Najbardziej podobało mi się to, że byłam tam z wami na parkiecie" - przyznała Pavlović. Na koniec para musiała poradzić sobie z taneczną improwizacją. "W improwizacji ważne jest to, żeby słuchać partnera. Tatiana musisz się bardziej skupiać na partnerze, a mniej na sobie" - skrytykował tancerzy Michał Malitowski.
Jednym z tańców, które Okupnik i Barański zaprezentują w finale, będzie... show dance.
Do tej pory tylko czterem mężczyznom udało się stanąć na najwyższym podium "Tańca z Gwiazdami". Ostatnim, który sięgnął po Kryształową Kulę, był jesienią 2011 roku Kacper Kuszewski. Teraz szansę na zwycięstwo ma Krzysztof Wieszczek.
Jego udział w finale "TzG" jest sporą niespodzianką, spodziewano się, że o Kryształowa Kulę duet Okupnik-Barański będzie bić się z parą Pogrebińska-Maserak. Na sukces Wieszczka wpływ ma niewątpliwie jego taneczna partnerka - Agnieszka Kaczorowska.
- Zawsze stawiam wysoko poprzeczkę osobom, z którymi współpracuję. Zwłaszcza gdy dostrzegam, że im zależy! Krzysiek Wieszczek bardzo się angażuje. Widzę, że wkręcił się w taniec, czerpie z niego radość i chciałby opanować jak najwięcej kroków. Trafiłam na pojętnego partnera. Jako trenerka czuję się w takiej sytuacji niczym ryba w wodzie. To trudne zadanie uczyć debiutanta na parkiecie, ale wszystko zależy od podejścia i nastawienia obu stron. Za każdym razem pragnę, by ktoś zaraził się ode mnie pasją. Jeśli tak się stanie, uważam to za ogromny sukces - aktorka i tancerka przyznała w rozmowie z "Kurierem TV".
W półfinale Wieszczek i Kaczorowska aż trzy razy prezentowali się na parkiecie. W foxtrocie wspomogła ich Nina Tyrka. "Co może być lepsze od jednej kobiety? Dwie kobiety! Krzysiek dałeś radę. Dobry początek" - komplementował Wieszczka Michał Malitowski. Kolejnym tańcem pary był jive. "To był bardzo ciekawy utwór, żeby tańczyć jive. Było świetnie, choć muszę jedną rzecz powiedzieć - Krzysztof popracuj nad kolanami" - oświadczyła Czarna Mamba. Wieszczek najlepiej ze wszystkich półfinalistów poradził sobie z trzecim zadaniem wieczoru - improwizacją. "Odnalazłeś się w tym profesjonalnie. Brawo, brawo, brawo" - oświadczyła zachwycona Czarna Mamba.
W finale para Wieszczek-Kaczorowska zaprezentuje się m.in. w zmysłowej rumbie.
Gwiazdą finału 3. edycji "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" będzie Edyta Górniak. Wokalistka zaśpiewa własny hit "Your High" oraz cover Beyonce "Listen". W finale show zobaczymy również Cleo, która zaśpiewa "My Słowianie", a tanecznemu pokazowi par, które już wcześniej pożegnały się z programem będzie towarzyszył występ Sławka Uniatowskiego.
To jednak nie wszystkie niespodzianki, jakie czekają widzów w finałowy wieczór. Po półrocznej przerwie i sukcesie w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" na parkiet "TzG" powróci Stefano Terrazzino, by znów zatańczyć z partnerkami, z którymi zdobył wcześniej Kryształową Kulę - Anetą Zając i Agnieszką Sienkiewicz.
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!