Nikodem Rozbicki chce zagrać tancerza
Biorący obecnie udział w "Tańcu z Gwiazdami" Nikodem Rozbicki, chciałby wykorzystać kiedyś doświadczenie z programu. "Fajnie byłoby zagrać tancerza, ale takiego klasycznego, osiemnastowiecznego" - wyznaje aktor.
Nikodem Rozbicki, znany m.in. z filmu "Bejbi blues" czy seriali "Powiedz tak!" oraz "Singielka", uważa, że byłoby cudownie, gdyby kiedyś dostał szansę zagrania w filmie, który jest osadzony w konkretnej konwencji. "Nie będę odlatywał tak daleko, żebym mówił, że marzy mi się zagranie w filmie Tima Burtona albo Quentina Tarantino. Natomiast właśnie takie filmy, jak te ich autorstwa, mnie fascynują" - mówi PAP Life Rozbicki i dodaje, że jeśli chodzi o polską kinematografię, ostatnio zaintrygowały go "Córki dancingu".
Co ciekawe, choć w Polsce nie robi się filmów np. o wampirach, znajomi mówią Rozbickiemu, że ma do tego dobre fizis, dlatego przyznaje, że jakąś wampiryczną kreację też chętnie by zagrał.
Aktor widzi potencjał w tym, że aktualnie występuje w programie tanecznym. W show "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami" partneruje mu Agnieszka Kaczorowska, nie tylko tancerka, ale i aktorka znanej z roli Bożenki w serialu "Klan". "Jeśli w tym tańcu czegoś się nauczę, to fajnie byłoby kiedyś zagrać tancerza, ale takiego klasycznego, osiemnastowiecznego" - tłumaczy PAP Life Rozbicki. Jednak zauważa, że również takich filmów w Polsce się nie robi. "Może kiedyś wreszcie zaczniemy" - ma nadzieję.
Młodego aktora fascynuje to, że w filmie możemy opowiadać o rzeczywistym świecie, który nas otacza. "Możemy też opowiadać scenerię osadzoną w czasie i w miejscu bliżej nieokreślonym albo zupełnie oderwanym od naszej rzeczywistości. I to jest ekstra, to mnie bawi" - kwituje Rozbicki.