Anna Karczmarczyk: Co zrobi z wygraną?
W finale 5. edycji polsatowskiego "Tańca z gwiazdami" stoczyła wyrównaną walkę z Elżbietą Romanowską i wygrała. W jej ręce powędrowała Kryształowa Kula oraz 100 tys. zł.
Nim zgasły światła, w studiu padło pytanie, na co zwyciężczyni zamierza przeznaczyć pieniądze. Okazało się, że aktorka część sumy przekaże na rehabilitację przyjaciółki.
Za pozostałą kwotę wreszcie spełni marzenie o własnych czterech kątach. - Do tej pory zawsze mieszkałam u kogoś. Może więc teraz będę mogła wziąć kredyt - przyznała Anna Karczmarczyk.
Warto również pamiętać, że czasochłonne treningi do show nie przeszkodziły gwieździe "Na dobre i na złe" w obronie tytułu magistra Akademii Teatralnej. - Pisałam pracę o twórczości i życiu Zdzisława Beksińskiego. W piątek zatańczyłam rumbę, w poniedziałek miałam egzamin. Dostałam piątkę i jestem z siebie dumna - wspomina.
Pozostaje zatem tylko jedna kwestia do wyjaśnienia: jak ona to robi?! - Po prostu nie lubię mieć wolnego czasu, staram się wypełnić każdą minutę - stwierdziła aktorka, której wielką pasją jest m.in. jazda na motorze.