Anna Wyszkoni boi się, że odpadnie
"Gdybym odpadła w odcinku, w którym tańczę z Maserakiem, Kliment by mi tego nie wybaczył..." - mówi Anna Wyszkoni, którą w najbliższej odsłonie "Dancing withe the Stars. Tańca z gwiazdami" zobaczymy w ognistej cha-chy.
Na parkiecie "Tańca z gwiazdami" nikt nie daje sobie nawet chwili wytchnienia! W kolejnym odcinku - wyjątkowo - zatańczą absolutnie nowe pary, wybrane przez widzów. Jedną z nich jest duet: Anna Wyszkoni i Rafał Maserak.
Od dawna krążą mity o katorżniczej pracy z Maserakiem. Ania przyłapana na treningach we Wrocławiu, wyjaśnia, jak naprawdę wygląda współpraca z mistrzem parkietu.
- Ucieszyłam się, kiedy dowiedziałam się, że widzowie "Tańca z gwiazdami" chcą w następnym odcinku zobaczyć mnie w parze z Rafałem Maserakiem - wyznaje Wyszkoni.
- Rafał słynie z rygoru i ostrych treningów, ale dla mnie to było kolejne wyzwanie. Te kilka dni spędzone z nim w sali treningowej, to był prawdziwy poligon, z którego na szczęście nie wyniosłam ran, tylko same korzyści. Nauczyłam się kolejnych ciekawych rzeczy, bo Rafał jest bardzo wymagającym, ale bardzo dobrym nauczycielem - przekonuje piosenkarka.
- Trenowaliśmy na terenie wrocławskiego Aquaparku, co było o tyle wygodne, że po dużym wysiłku - a takim jest każda godzina z Maserakiem na parkiecie - mogliśmy skorzystać z basenu. W efekcie korzystał z niego tylko Rafał, bo ja po każdym treningu natychmiast pędziłam do dzieci - opowiada artystka.
A co, w sytuacji, kiedy Ania musiałaby pożegnać się z programem w najbliższym odcinku? - Mam nadzieję, że cha-cha, którą przygotowaliśmy, spodoba się widzom "Tańca z gwiazdami" i nie zwolnią nas oni z dalszych obowiązków tanecznych - mówi Wyszkoni.
- Gdybym odpadła w odcinku, w którym tańczę z Maserakiem, Janek Kliment by mi tego nie wybaczył... - dodaje.
A Wy jak myślicie, czy para Wyszkoni - Maserak ma szanse odpaść? O wszystkim przekonamy się już 10 października o 20:00 w Polsacie.
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!