"Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami": Oliwia Bieniuk w szczerym wyznaniu
W poniedziałek wystartowała wyczekiwana 12. edycja "Tańca z gwiazdami". Swoje umiejętności na parkiecie prezentuje m.in. 18-letnia córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka, Oliwia Bieniuk. Jej występ oceniał m.in. Andrzej Piaseczny, który wspominał lata spędzone na planie "Złotopolskich" wraz z jej przedwcześnie zmarłą mamą.
Oliwia Bieniuk przeżyła niedawno swój telewizyjny debiut, występując w programie "Taniec z gwiazdami". 18-latka tańczy w parze z Michałem Bartkiewiczem. Do tej pory działała zwłaszcza w sieci, jednak udział w show z pewnością zwiększy jej popularność.
Tuż przed jej debiutanckim tańcem Oliwii Bieniuk wyemitowany został krótki film, w którym powiedziała, że wciąż szuka swojej drogi, jednak chciałaby zostać aktorką.
W momencie śmierci Anny Przybylskiej Oliwia miała zaledwie 12 lat. "Mama była jedną z najlepszych aktorek w Polsce i odeszła kiedy miałam 12 lat. Była to wielka tragedia dla naszej rodziny, nie byłam sama. Najbardziej w rodzinie wspiera mnie tata, dużym wsparciem była również rodzina od strony mamy" - wyznała Oliwa Bieniuk.
Po występie Oliwii głos postanowił zabrać Andrzej Piaseczny, który jest nowym jurorem programu. "Oliwia, dziecko, jak ja ciebie widziałem ostatni raz, to leżałaś w wózeczku. Ja do twojej mamusi kwiaty nosiłem 12 lat w filmie i czuję się, jakbym do ciebie nosił, bo jesteś tak podobna" - powiedział.
Na widowni znalazł się także tata Oliwii, Jarosław Bieniuk, który był niezwykle dumny z córki. Izabela Janachowska wspomniała, że produkcja "Tańca z gwiazdami" wiele razy proponowała Annie Przybylskiej udział w programie, ta jednak, ze względu na dobro dzieci, za każdym razem odmawiała.