"Taniec z Gwiazdami": Tomasz Oświeciński odpadł z programu
W pierwszym po przerwie spowodowanym pandemią odcinku "Tańca z Gwiazdami" emocje sięgały zenitu - stres i ekscytacja towarzyszyły wszystkim tanecznym parom. Szczególnie, że z jedną z par musieliśmy się pożegnać... W kolejnym odcinku nie zobaczymy Tomasza Oświecińskiego i Wiktorii Omyły.
- Nie było to dla mnie zaskoczeniem - mówi popularny aktor. - Bardziej bym się dziwił, gdyby jurorzy pochwalili mój taniec i dali mi "dziesiątkę" - dodaje z uśmiechem.- Dla mnie Tomek zatańczył świetnie! Ma u mnie "dziesiątkę"! - komentuje Wiktoria Omyła.
A kto faktycznie zasłużył na wysokie noty?
Jurorów zachwyciła tym razem modelka Edyta Zając, którą w tangu poprowadził Michał Bartkiewicz. Szczególnie szczodra w pochwałach była Iwona Pavlović. - Jestem szczęśliwa i chyba widać to w moim tańcu - przyznała Edyta Zając.
Jak na "Taniec z gwiazdami" przystało, nie mogło zabraknąć wielu nieoczekiwanych zwrotów akcji. Do ostatniej chwili występ Sylwestra Wilka stał pod wielkim znakiem zapytania. Sportowiec miał poważny problem z protezą, a ból był nie do zniesienia.
- Przez dwa ostatnie dni w ogóle nie trenowałem - wyznaje Sylwester. - Nawet nie pamiętam, jak mi poszło. Byłem skoncentrowany na tym, aby nie pomylić kroków. Moja noga tak spuchła, że proteza nie chciała wejść. Potrzebna była natychmiastowa pomoc fachowców od protez.
A co działo się za kulisami naszego show? W przerwie reklamowej Stefano Terrazzino - jak na krawca przystało - mistrzowsko władał igłą, reperując koszulę, z kolei Rafał Maserak z wypiekami na twarzy sprawdzał wyniki meczu Holandia - Polska.
Na widowni żywo dopingowali tancerzy goście specjalni, m.in.: Patricia Kazadi, Jessica Mercedes czy Adam Fidusiewicz.
