Monika Miller: Bardzo mi udział w "Tańcu z Gwiazdami" odradzano
- Na początku było przerażenie. Jak to? Ja, tańczyć, w dodatku w telewizji?! Nie ma mowy - opowiada Monika Miller o swej reakcji na udział w 10. edycji "Tańca z Gwiazdami".
- Potem stwierdziłam, że skoro inni dali radę, to może ja też dam radę. Warto spróbować - dodaje.
- Większość osób mi odradzało. Mówili, że nie, że nie dam rady, że to jest ciężkie i nie próbuj nawet - przyznaje.
A co na to dziadek dziewczyny, były premier Leszek Miller? Raczej jej nie zachęcał...
- Powiedział, że no dobrze, skoro chcesz. Powiedział, że będzie mi kibicował. Na początku mówił jednak, że on nie wie, czy ja dam radę.
Pierwszy odcinek nowej edycji "Tańca z gwiazdami" 4 września w Polsacie.
- Potem stwierdziłam, że skoro inni dali radę, to może ja też dam radę. Warto spróbować - dodaje.
- Większość osób mi odradzało. Mówili, że nie, że nie dam rady, że to jest ciężkie i nie próbuj nawet - przyznaje.
A co na to dziadek dziewczyny, były premier Leszek Miller? Raczej jej nie zachęcał...
- Powiedział, że no dobrze, skoro chcesz. Powiedział, że będzie mi kibicował. Na początku mówił jednak, że on nie wie, czy ja dam radę.
Pierwszy odcinek nowej edycji "Tańca z gwiazdami" 4 września w Polsacie.